Fortuna I liga: Górnik Łęczna popisał się w twierdzy. GKS Tychy również wygrał u siebie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarki Górnika Łęczna
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarki Górnika Łęczna
zdjęcie autora artykułu

Górnik Łęczna traci w tabeli już tylko punkt do wicelidera ŁKS-u Łódź po efektownym zwycięstwie 4:1 z Zagłębiem Sosnowiec. Z atutu własnego boiska skorzystał w niedzielę również GKS Tychy, który wygrał 2:0 z Odrą Opole.

Górnik Łęczna od początku sezonu robi wrażenie dobrymi wynikami w meczach na własnym stadionie. Bilans podopiecznych Kamila Kieresia w roli gospodarzy to osiem zwycięstw oraz dwa remisy. W niedzielę wyprzedzili oni Bruk-Bet Termalicę Nieciecza i zostali najlepszym pierwszoligowcem pod względem liczby punktów zdobytych u siebie.

Łęcznianie rozpoczęli punktowanie Zagłębia Sosnowiec w 37. minucie. Serhij Krykun wykonał skuteczną dobitkę strzału Pawła Wojciechowskiego obronionego przez Kacpra Chorążkę. Ukrainiec po przerwie skompletował dublet i został najskuteczniejszym zawodnikiem meczu. Po jednym golu dołożyli doświadczeni Pawłowie - Sasin oraz Wojciechowski. Zagłębie pozwoliło sobie na stratę trzech goli w ciągu 11 minut i gościom pozostało ratować honor. Zrobił to strzałem z rzutu karnego na 1:4 Goncalo Gregorio.

Drużyna z Lubelszczyzny poradziła sobie dobrze bez zawieszonego na cztery mecze Bartosza Śpiączki. Najlepszy statystycznie piłkarz ofensywny Górnika został zdyskwalifikowany za uderzenie zawodnika Stomilu Olsztyn. Beniaminek pozostał na trzecim miejscu w tabeli, ale traci już wyłącznie punkt do wicelidera ŁKS-u Łódź. Pozostała jedna kolejka, więc łęcznianie mogą zimować na miejscu premiowanym awansem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków

GKS Tychy rywalizował na własnym stadionie z Odrą Opole i prowadził od 15. minuty dzięki strzałowi dobrze ostatnio dysponowanego Szymona Lewickiego. Były król strzelców zaplecza PKO Ekstraklasy wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła. Wynik długo nie zmieniał się, zanim GKS zadał ostateczny cios na 2:0. W 89. minucie komplet punktów zapewnił gospodarzom Łukasz Moneta.

16. kolejka Fortuna I ligi:

Górnik Łęczna - Zagłębie Sosnowiec 4:1 (1:0) 1:0 - Serhij Krykun 37' 2:0 - Paweł Sasin 58' 3:0 - Serhij Krykun 66' 4:0 - Paweł Wojciechowski 69' 4:1 - Goncalo Gregorio (k.) 75'

GKS Tychy - Odra Opole 2:0 (1:0) 1:0 - Szymon Lewicki 15' 2:0 - Łukasz Moneta 89'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
34
20
8
6
49:20
68
2
34
18
11
5
56:28
65
3
34
18
9
7
49:27
63
4
34
17
9
8
51:32
60
5
34
17
7
10
59:41
58
6
34
15
11
8
47:30
56
7
34
13
12
9
49:36
51
8
34
13
10
11
35:41
49
9
34
11
13
10
30:36
46
10
34
12
9
13
42:50
45
11
34
12
8
14
34:45
44
12
34
11
8
15
31:46
41
13
34
10
7
17
32:46
37
14
34
10
5
19
32:48
35
15
34
9
8
17
31:48
35
16
34
8
8
18
27:45
32
17
34
8
6
20
35:43
30
18
34
6
7
21
24:51
23

Czytaj także: Zima zaskoczyła ligowców. Zagłębie Sosnowiec przełamało się Czytaj także: Stomil Olsztyn odczarował własny stadion. Lider osłabił Górnika Łęczna

Źródło artykułu: