Piotr Zieliński przechodzi COVID-19 od początku października. Piłkarz opuścił przez to ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski, nie zagrał również w dwóch meczach Napoli (w weekend ominie go najpewniej trzecie spotkanie - z Benevento). Polski pomocnik na początku nie czuł się najlepiej. Żona zawodnika za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała, że Zieliński był osłabiony i "łapał zadyszkę przy wchodzeniu po schodach". Później pomocnik Napoli przechodził COVID-19 bezobjawowo.
Najpierw Zieliński przebywał w izolacji w ośrodku treningowym klubu, później wrócił do domu, ale wyniki kolejnych testów wychodziły pozytywne. Zieliński czuł się jednak na tyle dobrze, że mógł wykonywać ćwiczenia ustalone przez klubowych trenerów. Potwierdził to profesor Vincenzo Mirone ze szpitala w Neapolu.
Oprócz Zielińskiego koronawirusa w Napoli ma również Eljif Elmas. - Obaj trenują w domu, utrzymując kondycję na niezmienionym, jak nie lepszym poziomie. Pozostali zawodnicy Napoli w tej chwili są "negatywni" - mówi Mirone w "Radio Marte".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak strzela syn legendarnego piłkarza
Jak potwierdziliśmy, Zieliński czuje się dobrze, mimo pozytywnego wyniku ostatniego testu, przeprowadzonego w tym tygodniu. Piłkarzowi utrzymuje się jedynie lekki kaszel. Zawodnik będzie przebywał w domu do pierwszego negatywnego wyniku. Następnie ma wrócić do zajęć z drużyną. O tym, kiedy Zieliński przejdzie badania, zdecyduje klub.
Piłkarz otrzymał powołanie na listopadowe zgrupowanie reprezentacji. Trener Jerzy Brzęczek ogłosił listę zawodników w piątek (23.10). Selekcjoner podkreślał ostatnio, że nie wyobraża sobie drużyny bez gracza SSC Napoli.
- Piotrek jest genialnym piłkarzem - mówił selekcjoner. - Cieszę się, że będę się mógł z nim spotkać w listopadzie i będzie nas mógł cieszyć swoimi umiejętnościami. Myślę, że należy mu się szacunek. Gra w jednej z najlepszych lig świata, jest podstawowym zawodnikiem Napoli, ma genialne umiejętności. Jestem pewien, że będziemy mieli z niego w reprezentacji wiele radości. Ja mam cierpliwość i nie wyobrażam sobie, by ktoś powiedział, że on ma nie grać w kadrze. Takie stwierdzenie jest dla mnie nie do zaakceptowania - przypominał Brzęczek.
Zieliński przed zakażeniem koronawiursem zagrał dla Napoli dwa spotkania w tym sezonie. Z Genuą (6:0) strzelił gola po efektownej akcji, miał też asystę. Latem nasz piłkarz przedłużył kontrakt z klubem do końca czerwca 2024 roku. Przez cztery sezony Polak wystąpił w 194 spotkaniach dla klubu z Neapolu.
Koronawirus. Radosław Majdan: Tylko sen dawał mi ulgę [WYWIAD]
Liga Europy. Lech - Benfica. Furtka dla sportowców w dobie koronawirusa