W ubiegłym sezonie Podbeskidzie Bielsko-Biała zajęło 2. miejsce w Fortuna I lidze. Zdobyło 65 punktów, z bilansem 64 bramek zdobytych i 35 straconych. Start PKO Ekstraklasa jest w wykonaniu bielszczan dużo gorszy. Po pięciu meczach z dwoma punktami Podbeskidzie zajmuje 15. miejsce w tabeli, a jego bilans bramkowy to 7:16.
Beniaminek nie załamuję rąk. - Ja wierzę, że mój zespół musi łapać doświadczenie i obycie. Musimy spojrzeć uczciwie, ja nie wierzę że jest taka różnica pomiędzy PKO Ekstraklasą, a I ligą, szczególnie widać to po naszej defensywie. Musimy zrobić dogłębną analizę zaczynając od siebie, sztabu sportowego. Gdzieś musieliśmy popełnić duże błędy, skoro ten zespół w tym układzie personalnym nie jest w stanie skutecznie prowadzić gry byśmy wygrywali - powiedział Krzysztof Brede, trener Podbeskidzia.
Kulminacją problemów tej drużyny był mecz w Gdańsku, gdzie Podbeskidzie przegrało z Lechią 0:4. - Wcześniej prowadziliśmy, ale na koniec remisowaliśmy lub przegrywaliśmy. Teraz nie byliśmy w stanie zdobyć bramki. Musimy popatrzeć, czy jakość którą prezentujemy jest wystarczająca na poziom PKO Ekstraklasy. Duża praca przed nami, ale wierzę że wyjdziemy silniejsi z tej sytuacji - stwierdził Brede.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka lądowała w ich siatce... 37 razy! Kuriozalny mecz w Niemczech
- Musimy złapać pełną koncentrację na tym, co mamy robić. W piłce nie ma rzeczy niemożliwych, ale musimy bardzo chcieć. My chcemy i dostaliśmy w Gdańsku klapsa w goły tyłek. Musimy przyjąć to z godnością i złapać sportową złość, którą przekłujemy w sukces. Potrzebujemy dobrej organizacji gry i skuteczności w obronie, bo nie da się funkcjonować jeżeli co kopie przeciwnik w pole karne, to jest duży problem dla drużyny - dodał trener.
Jaki jest plan na poprawę gry Podbeskidzia? - Poświęcamy dużo uwagi grze obronnej, ale jest to albo za mało, albo nie do końca skutecznie. Dalej pracujemy, bo musimy wszyscy usiąść jako klub i pracować dalej, by takie mecze nam się nie zdarzały. Ta liga dopiero się zaczęła, ale tak funkcjonować nie możemy. Czas na wnioski i decyzje, byśmy odwrócili złe zachowania w naszej grze - podsumował Krzysztof Brede.
Czytaj także:
Pogoń Szczecin zamknięta "na cztery spusty"
Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy