Premier League. Manchester United - Crystal Palace. Falstart "Czerwonych diabłów"

Getty Images / Shaun Botteril / Na zdjęciu: Harry Maguire
Getty Images / Shaun Botteril / Na zdjęciu: Harry Maguire

Manchester United nie zaliczył dobrego wejścia w sezon. W swoim pierwszym meczu w tej kampanii "Czerwone diabły" przegrały z Crystal Palace 1:3. Ekipa z Old Trafford nie przekonywała w ofensywie.

Od początku Crystal Palace grało bez respektu dla rywala. Wysoki pressing sprawiał ogromne problemy Manchesterowi United. Taki nacisk w pierwszych minutach opłacił się, ponieważ przyniósł gościom prowadzenie. Jeffrey Schlupp popędził lewą stroną, zagrał w pole karne, a Andros Townsend szybkim strzałem w 7. minucie pokonał David de Geę.

W następnych minutach "Orły" zaczęły się wycofywać i grać bardziej defensywnie. To dawało "Czerwonym diabłom" pole do popisu, ale nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji. Najlepszą stworzył Paul Pogba mocnym strzałem z dystansu. Pewnie złapał piłkę Vicente Guaita. Później Francuz został nadepnięty na pograniczu pola karnego. Sędzia nie wskazał jednak na 11. metr. Po analizie VAR zdecydował, że będzie tylko rzut wolny, który zresztą Manchester zmarnował.

W drugiej połowie goście z Londynu zachowywali się podobnie - kryli krótko i agresywnie, a United waliło głową w mur i nie tworzyło klarownych sytuacji. Na domiar złego sędzia podyktował rzut karny dla Crystal Palace po zagraniu ręką Victora Lindelofa. "Jedenastkę" najpierw zmarnował Jordan Ayew, ale arbiter kazał ją powtórzyć. Wtedy do piłki podszedł Wilfried Zaha i pokonał de Geę bardzo pewnym uderzeniem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak bawią się hiszpańscy piłkarze

Manchester musiał brać się do roboty i wydawało się, że po bramce kontaktowej z przypadkowej sytuacji Donny'ego van de Beeka będzie emocjonująca końcówka. Palace postanowiło zabić mecz niemalże od razu. Katem ekipy z Old Trafford okazał się Zaha, który wbiegł sam w linię obrony i oddał płaski strzał, a defensorzy tylko stali i patrzyli na jego próbę.

Do końca meczu gospodarze nie potrafili się pozbierać, a Palace utrzymywało koncentrację. Goście wywieźli trzy punkty z Manchesteru i pierwszy raz w historii wygrali dwa pierwsze mecze sezonu w Premier League.

Manchester United - Crystal Palace 1:3 (0:1)
0:1 - Andros Townsend 7'
0:2 - Wilfried Zaha (k.) 74'
1:2 - Donny van de Beek 80'
1:3 - Wilfried Zaha 85'

Składy:

Manchester United: David de Gea - Timothy Fosu-Mensah (81' Odion Ighalo), Victor Lindelof, Harry Maguire, Luke Shaw - Paul Pogba (67' Donny van de Beek), Scott McTominay - Daniel James (46' Mason Greenwood), Bruno Fernandes, Marcus Rashford - Anthony Martial. Trener: Ole Gunnar Solskjaer.

Crystal Palace: Vicente Guaita - Joel Ward, Cheikhou Kouyate, Mamadou Sakho, Tyrick Mitchell - Andros Townsend, James McArthur, James McCarthy (88' Luka Milivojević), Jeffrey Schlupp (75' Eberechi Eze) - Jordan Ayew (81' Michy Batshuayi), Wilfired Zaha. Trener: Roy Hodgson.

Żółte kartki: Fosu-Mensha, Maguire (Manchester United), Ward (Crystal Palace).

Sędzia: Martin Atkinson.

Czytaj też:
Klich najskuteczniejszym Polakiem
Bale wraca do Tottenhamu

Komentarze (1)
avatar
vanhorne
20.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jaka sensacja, mu to frajerzy, sedzia nie dal sie przekupic podobnie jak greccy policjanci