Transfery. Krzysztof Piątek popełnił błąd? Zbigniew Boniek nie ma wątpliwości

Zdjęcie okładkowe artykułu: Agencja Gazeta / Michal Lepecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Agencja Gazeta / Michal Lepecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
zdjęcie autora artykułu

Na końcu stycznia 2020 roku Hertha Berlin pozyskała Krzysztofa Piątka. Nie brakuje opinii, że decyzja o opuszczeniu Włoch była błędem polskiego napastnika. Takiego zdania jest m.in. prezes PZPN Zbigniew Boniek.

1 lipca 2018 roku to bardzo ważna data w karierze Krzysztofa Piątka. Właśnie wówczas przeszedł z Cracovii do Genoa CFC. Później trafił do AC Milan, z którego 30 stycznia br. przeniósł się do Herthy Berlin. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek uważa, że to nie był najlepszy ruch.

- Zdobywał bramki zarówno dla Genui, jak i Mediolanu. Moim zdaniem popełnił błąd, żegnając się z Włochami, bo przecież czuł się tam komfortowo. Każdy napastnik ma okresy kryzysu. On od razu pomyślał o zmianie klubu. Byłoby lepiej, gdyby został we Włoszech - powiedział Boniek, cytowany przez tuttomercatoweb.com.

Były polski piłkarz został zapytany również o to, czy Arkadiusz Milik postąpiłby słusznie, gdyby zdecydował się na transfer do AS Roma. - Nie rozmawiałem z nim i nie wiem, dokąd pójdzie. Wiem tylko tyle, że ma kontrakt z Napoli. To wszystko - odparł szef PZPN.

Przy okazji wywiadu z włoską prasą Zbigniew Boniek mówił też o ostatnim meczu reprezentacji Polski w Lidze Narodów UEFA. Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni wygrali z Bośnią i Hercegowiną 2:1.

- W Polsce wszyscy są rozczarowani, bo choć wygraliśmy, to nie zagraliśmy dobrze. Mancini (selekcjoner reprezentacji Włoch - przyp. red.) był zadowolony z wyniku 1:1 z Bośnią po 300 dniach bez meczów kadry. Zobaczymy, co będzie dalej z Włochami. Moim zdaniem są jednymi z najsilniejszych - ocenił Boniek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się wygłupia słynny piłkarz

Czytaj także: > Ligue 1. Lens - PSG. Media: Marcin Bułka może żałować swoich słów > David Alaba wysoko się ceni. Wiemy, ile chciałby zarabiać 

Źródło artykułu: