1 lipca wraca liga kazachska. Ośrodek klubowy Jacka Góralskiego robi ogromne wrażenie

Getty Images / David S. Bustamante / Na zdjęciu: Jacek Góralski w barwach reprezentacji Polski
Getty Images / David S. Bustamante / Na zdjęciu: Jacek Góralski w barwach reprezentacji Polski

Kajrat Ałmaty, w którym występuje na co dzień Jacek Góralski, przygotowuje się do wznowienia rozgrywek ligi kazachskiej. Klubowy ośrodek treningowy robi ogromne wrażenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Z powodu pandemii koronawirusa rozgrywki ligi kazachskiej zostały przerwane po rozegraniu niepełnych trzech kolejek. Na tym etapie liderem tabeli było FK Astana, które zgromadziło na swoim koncie 7 punktów.

Aktualnie kluby przygotowują się do powrotu na boisko. Wznowienie gry zaplanowane zostało na 1 lipca. Świetne warunki do trenowania mają zawodnicy Kajrata Ałmaty.

- Po pierwsze Footbonaut, z którego korzystają duże kluby. Z jednej strony urządzenia wylatuje piłka, muszę ją przyjąć i zagrać w odpowiedni kwadrat - powiedział występujący w tym klubie Jacek Góralski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!

- Siłownia ma wielkość terminala na lotnisku. W hotelu każdy ma swój pokój. (...) Zaplecze rehabilitacyjne, a w nim komory hiperbaryczne, odnowa biologiczna, basen. Boiska treningowe i sztuczne pod balonem - dodał.

W podobnych warunkach trenuje także druga drużyna. Ponadto przy klubie znajduje się internat oraz szkoła. Jacek Góralski przyznał, że śmiało mógłby zamieszkać w ośrodku. Na co dzień jednak przebywa w apartamentowcu obok skoczni narciarskiej.

Gracze Kajrata trenują obecnie dwa razy dziennie. - Bywa, że wyjeżdżam o 7 rano, a wylogowuję się przed 21. Wylogowuję, bo wejście i wyjście rejestrowane jest przez dotknięcie czytnika palcem - zakończył 27-latek.

Góralski wystąpił we wszystkich trzech spotkaniach Kajrata. Na boisku spędził łącznie 270 minut. Jego klub zaliczył dwa zwycięstwa i jedną porażkę.

Czytaj także:
Puchar Włoch. Krytyka Cristiano Ronaldo. Był jednym z najsłabszych na boisku
Klasyfikacja strzelców Bundesligi. Timo Werner goni Roberta Lewandowskiego

Komentarze (0)