"Arkadiusz Milik poprosił o szokujące kwoty dotyczące kontraktu i klauzuli" - pisze serwis "TuttoNapoli", powołując się na znaną włoską gazetę "Tuttosport". Według dziennika z Turynu polski napastnik "postanowił opuścić SSC Napoli" w najbliższym okienku transferowym.
Prezes klubu, Aurelio De Laurentiis, negocjował z 26-latkiem warunki nowego kontraktu, ale żądania Polaka okazały się zbyt wysokie. Milik chciał zarabiać 5 mln euro za sezon i liczył na zawarcie klauzuli wykupu w wysokości maksymalnie 50 mln.
Aktualny kontrakt Milika wygasa w czerwcu 2021 r., ale Włosi nie mają już wątpliwości, że Polak zmieni klub. Byłym zawodnikiem Ajaksu Amsterdam interesuje się coraz więcej zespołów z różnych lig. Zawodnika obserwują w Hiszpanii (Atletico Madryt i Sevilla), Anglii (Everton i Tottenham) i w Niemczech (Schalke 04).
Niewykluczone jednak, że Milik pozostanie w Serie A. Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia o zainteresowaniu Juventusu (więcej TUTAJ), ale realniejszą opcją wydaje się być angaż w AC Milan. Również "Tuttosport" donosi, że Polak jest numerem jeden na liście mediolańczyków, a w klubie miałby zastąpić Zlatana Ibrahimovicia. Problemem może być jedynie cena - De Laurentiis czeka na oferty zaczynające się od 40 mln euro.
Czytaj też: Transfery. Były trener Napoli chce Arkadiusza Milika. Everton włącza się do walki o Polaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można zazdrościć Milikowi widoków podczas treningu