Koronawirus. Ukraina. Tomasz Kędziora: Nie da się grać w takiej sytuacji

Getty Images / Paolo Bruno / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora
Getty Images / Paolo Bruno / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora

Mimo pandemii SARS-CoV-2 rozgrywki piłkarskie w Rosji, Kazachstanie czy na Ukrainie toczą się normalnym rytmem. O przerwanie ligi w tym ostatnim kraju zaapelował Tomasz Kędziora.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas gdy wszystkie zachodnio- i środkowoeuropejskie ligi zostały zawieszone, na wschodzie kontynentu życie piłkarskie toczy się jak gdyby nigdy nic. W Rosji błyszczy Grzegorz Krychowiak, Jacek Góralski rozgrywa pierwsze mecze w kazachskim Kajracie Ałmaty, a Tomasz Kędziora gra z Dynamo Kijów o mistrzostwo Ukrainy.

Temu ostatniemu nie podoba się, że rozgrywki na Ukrainie nie zostały przerwane. Po ostatnim meczu ligowym z Desną Czernichów (1:1) reprezentant Polski udzielił wywiadu klubowej telewizji, w którym wezwał piłkarskie władze do zawieszenia rozgrywek.

- Nie chcemy grać w piłkę w takiej sytuacji. Można spojrzeć na inne ligi, na hiszpańską, angielską, włoską czy niemiecką. Wszędzie zawieszono rozgrywki i uważam, że to byłoby dobre dla całej Ukrainy - stwierdził Kędziora.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

We wspomnianym meczu Polak doznał urazu i musiał zakończyć swój występ już w przerwie. Na razie nie wiadomo, jak poważna jest jego kontuzja.

Pandemia SARS-CoV-2 sparaliżowała piłkarskie rozgrywki w niemal całej Europie. We wtorek UEFA ma podjąć decyzję w sprawie sposobu na dokończenie sezonu, a także zaproponować nową datę Euro 2020. Więcej TUTAJ.

Czytaj również -> Leszek Dyja: W kalendarzu nie ma miejsca na wszystkie mecze

Komentarze (0)