Leicester City wyrastało na faworyta tego meczu. "Lisy" miały też dodatkową motywację - chciały się odegrać za porażkę w ostatnich sekundach półfinału Pucharu Ligi Angielskiej. Początek meczu jednak należał do gości z Birmingham, ale Mbwana Samatta zakończył minimalnie niecelnym strzałem dobre dośrodkowanie.
Potem do końca pierwszej połowy inicjatywa należała do gospodarzy. Świetne sytuacje mieli Jonny Evans, Harvey Barnes, Caglar Soyuncu i Kelechi Iheanacho, ale albo brakowało im celności, albo interweniował Pepe Reina.
"Lisy" wyszły na prowadzenie w 41. minucie. Barnes wykorzystał bezmyślne wyjście Reiny z bramki, mijając go przed polem karnym i zapakował piłkę do pustej bramki.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
W drugiej połowie goście zaczęli grać nieco wyżej w pressingu, ale gospodarze nic sobie z tego nie robili i wciąż kontrolowali przebieg meczu. Dobra i pewna gra poskutkowała podwyższeniem prowadzenia. W 63. minucie Jamie Vardy pokonał Reinę strzałem z rzutu karnego.
Angielski napastnik w 80. minucie strzelił swojego drugiego gola. Płaskim strzałem przy słupku wykończył szybką kontrę. Dzieła zniszczenia dokonał chwilę później Barnes, który zamknął mocnym strzałem płaskie dośrodkowanie.
W następnej kolejce Leicester, które zbliżyło się na cztery punkty do drugiego Manchesteru City, zagra na wyjeździe z Watford FC, a Aston Villa u siebie z Chelsea FC. Ekipa z Birmingham jest przedostatnia w tabeli Premier League.
Leicester City - Aston Villa 4:0 (1:0)
1:0 - Harvey Barnes 41'
2:0 - Jamie Vardy (k.) 63'
3:0 - Jamie Vardy 80'
4:0 - Harvey Barnes 85'
Czytaj też:
Osiem nazwisk na liście życzeń Manchesteru United
Kolejne osłabienie Tottenhamu
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]