Dla kibiców Lechii Gdańsk, Flavio Paixao już teraz jest legendą. W ostatnim, wygranym przez gdańszczan 1:0 meczu z Piastem Gliwice, zdobył 50. ligową bramkę w barwach tego klubu (łącznie jego bilans w Lechii, to 56 goli w 154 meczach). Ponadto osiem ostatnich goli Lechii strzelił właśnie Portugalczyk. Nie ma się co dziwić, że przedłużenie z nim kontraktu stało się priorytetem.
Flavio Paixao ma już 35 lat, jednak nie przeszkadza mu to w byciu jednym z najlepszych napastników PKO Ekstraklasy. W tym sezonie pochodzący z Sesimbry piłkarz w 25 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił 14 goli. W lidze plasuje się w ścisłej czołówce najskuteczniejszych i biorąc pod uwagę zimowe wyjazdy z Polski, może jeszcze powalczyć o koronę króla strzelców.
Dotychczasowa umowa Paixao była ważna do 30 czerwca 2020 roku. Piłkarz, który mocno związał się z Gdańskiem będzie grał w Lechii przynajmniej rok. - Jestem bardzo zadowolony. Spędziłem tutaj blisko 5 lat i to był naprawdę udany dla mnie czas. Razem z Lechią mam jeszcze dużo do osiągnięcia. Moja ambicje sięgają wysoko, podobnie jak drużyny, więc cieszę się, że mogę tutaj zostać na dłużej - powiedział.
Nowy kontrakt Portugalczyka, który w swojej karierze grał m.in. w Śląsku Wrocław, szkockim Hamilton Academical FC i irańskim Traktorze Sazi Tebriz ma też klauzulę przedłużenia o kolejny rok.
Czytaj także:
Lechia Gdańsk chce pozyskać Rafała Pietrzaka
Kristers Tobers wspomina mecz Polska - Łotwa
ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"