PKO Ekstraklasa. Zmiany w Lechii to szansa dla innych piłkarzy. W Gdańsku idzie nowe

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Jaroslav Mihalik
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Jaroslav Mihalik

Skład Lechii Gdańsk został mocno przebudowany, jednak życie nie znosi próżni. W zamian za tych, którzy odeszli z gdańskiego klubu przychodzą nowi. Już teraz niektórzy mogą liczyć na grę w pierwszym składzie.

Kibice Lechii Gdańsk z pewnością chcieliby, aby w pierwszej drużynie zaistnieli wychowankowie Akademii. Z gdańskim klubem na obóz do tureckiego Belek pojechało 14 młodzieżowców, dla wielu ze względu na sytuację kadrową znajdzie się miejsce choćby na ławce rezerwowych.

W ostatnim dniu okienka transferowego do US Sassuolo odszedł Lukas Haraslin. Jego naturalnym następcą jest inny Słowak, Jaroslav Mihalik. - On po Haraslinie powinien przejąć hasanie po skrzydłach, zdobywanie bramek i dawanie asyst. Lukas zawiesił poprzeczkę wysoko, ale były też narzekania na niego. Jarek czeka na swoją szansę i ją dostanie w najbliższych dniach. Jest coraz bardziej gotowy do tego, by wrócić i prezentować potencjał, jakim się go określa - powiedział Piotr Stokowiec.

Adam Mandziara: W tym okienku już nikt nie odejdzie. Zobacz więcej!

Do drużyny przyszło też dwóch piłkarzy z zewnątrz - Conrado Buchanelli Holz i Kristers Tobers. - Są to zawodnicy, którzy cały czas grali w swoich ligach. Jeszcze w listopadzie występowali w rozgrywkach i nie mieli przerwy. Tobersa widziałem w meczu Polska - Łotwa w Warszawie. On jest z rocznika 2000, ale ma już kilka lat w dorosłej piłce, zaliczając pełne sezony w łotewskiej lidze - podkreślił Stokowiec.

- To pokazuje trend, w którym kierunku chcemy isć. Chcemy odkrywać nowych Haraslinów i ich rozwijać. Conrado mimo bariery językowej widać, że chce coś osiągnąć w piłce. Nie ma co się o nich obawiać, podobnie jak o 10 bardzo młodych zawodników, którzy pojadą z nami do Wrocławia. Kiedyś muszą dostać tę szansę. Liczę, że przynajmniej 1-2 ją wykorzysta - przekazał trener.

Lechia nie będzie ściągać wypożyczonych zawodników. Zobacz więcej!

Jakie Lechia Gdańsk ma plany i cele wobec wielkich zmian w zespole? - Nie jesteśmy w agonalnym stanie, wszystko wraca do normy. Ważny jest czynnik ekonomiczny, by w zespole była płynność finansowa i rywalizacja. To podstawowe czynniki. Podjęliśmy ryzyko przebudowy zespołu i wiemy z czym to się wiąże. Dobrze popracowaliśmy, czekamy na skrystalizowanie składu. Chcemy znaleźć się w pierwszej ósemce i myśleć co dalej - podsumował Piotr Stokowiec.

ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"

Komentarze (0)