Ogromny pech dopadł Krystiana Bielika. Potwierdziło się, że obrońca zerwał więzadła krzyżowe w poniedziałkowym meczu drużyn Derby County U-23. Reprezentant Polski jest już po pierwszych badaniach. Czeka go długa przerwa. Występ w czerwcu na Euro 2020 stoi pod ogromnym znakiem zapytania.
- Początkowe diagnozy brzmiały jeszcze optymistycznie, ale rano, gdy kolano obejrzał fachowiec, okazało się, że sprawa wygląda jednak znacznie gorzej - opowiada "Przeglądowi Sportowemu" ojciec piłkarza, Dariusz Bielik. - Była mowa nawet o 9 do 12 miesięcy przerwy. To jednak tylko wstępne diagnozy, jeszcze przed badaniem rezonansem magnetycznym - zwraca uwagę.
22-latek doznał kontuzji już w 18. minucie poniedziałkowego meczu drużyn U-23. Dla Bielika to była okazja, żeby wrócić do grania. W Championship zawodnik pauzował od końcówki grudnia za czerwoną kartkę w starciu z Charlton.
Zamiast powrotu na zaplecze Premier League Bielika czekają intensywna rehabilitacja co najmniej przez ok. pół roku. Zerwanie więzadeł krzyżowych to jedna z najpoważniejszych kontuzji w piłce nożnej.
Czytaj też:
-> Maciej Kmita: Krzysztof Piątek - "The Chosen One". Jose Mourinho wbije mu wizę na wjazd do elity (komentarz)
-> Oficjalnie: Patryk Klimala piłkarzem Celtic Glasgow
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Odrodzenie Piotra Zielińskiego! "Bezapelacyjnie najlepszy w barwach Napoli"