Reprezentacja Polski pokonała 2:1 (1:0) Izrael w wyjazdowym meczu eliminacji Euro 2020. - Każde zwycięstwo cieszy. W pierwszej połowie ta drużyna grała naprawdę dobrze pod każdym względem, tylko w przyszłości musimy być skuteczniejsi. Powinniśmy bowiem prowadzić po niej 3 lub 4:0 - powiedział Zbigniew Boniek przed kamerą "TVP Sport".
- Scenariusz spotkań bywa różny, nawet ze słabszymi rywalami. Pada przypadkowa bramka jak tu i na koniec trzeba niepotrzebnie się denerwować. Musimy nauczyć się zamykać takie mecze wcześniej, musimy nad tym pracować. To nie jest kwestia taktyki, tylko wyszkolenia i koncentracji. Tego nam brakło - dodał prezes PZPN.
63-latek odniósł się też do postawy poszczególnych zawodników. Pochwalił m.in. młodzież oraz wyraził nadzieję, że strzelony gol pomoże odblokować się Krzysztofowi Piątkowi. Najwięcej pozytywnych słów skierował jednak w stronę Grzegorza Krychowiaka. - Na pewno wyróżniał się. On jest w dobrej formie fizycznej, a ponadto widać, że przy drugim defensywnym pomocniku czuje się jeszcze lepiej. Jest bardziej "wolny" - powiedział.
Boniek wyjawił też, że szykowana jest niespodzianka dla Łukasza Piszczka, który dołączy do kadry 17 listopada i w najbliższym meczu ze Słowenią oficjalnie zakończy karierę reprezentacyjną. - Wracamy do kraju i zapominamy o tej wygranej. Trzeba dalej robić swoje - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel dla WP SportoweFakty: Wojciech Szczęsny jest fantastyczny