Piłkarz ACF Fiorentina w tym sezonie zagrał w dwóch meczach, a na boisku przebywał zaledwie 10 minut. To zbyt mało, by selekcjoner Jerzy Brzęczek powołał Szymona Żurkowskiego do reprezentacji Polski na najbliższe mecze eliminacji Euro 2020. Zdaniem Kamila Kosowskiego, to błędna decyzja trenera naszej kadry.
"Wśród powołanych mógłby się znaleźć Szymon Żurkowski, mimo że w Fiorentinie nie dostaje możliwości grania. Wiem, środek pomocy mamy mocny, ale kwestią czasu jest, kiedy Szymon będzie przyszłością kadry. I jestem przekonany, że prędzej czy później zacznie grać w swojej drużynie klubowej" - napisał w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
Żurkowski wciąż walczy o miejsce w pierwszym zespole ACF Fiorentina. "Na jego usprawiedliwienie powiem, że z Fiorentiny odeszli trener i dyrektor sportowy, którzy sprowadzali go do Włoch. Teraz musi przekonać do siebie nowego szkoleniowca. Jeśli jego sytuacja się nie zmieni, zimą powinien pomyśleć o wypożyczeniu" - dodał Kosowski.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Łukasz Piszczek pożegna się z reprezentacją Polski. "To nie jest dobry moment na taką celebrację"
Drugim nieobecnym jest Karol Świderski. "Jego kandydatura jest nawet bardziej oczywista. Powód? Strzela gole. Po prostu. Należy do najważniejszych zawodników zespołu. Jeśli warunkiem bycia w kadrze jest wysoka forma, Karol na pewno spełnia te wymogi, pokazuje się z lepszej strony niż Dawid Kownacki i Krzysztof Piątek razem wzięci" - ocenił Kosowski.
Były reprezentant Polski pochwalił Brzęczka za decyzję o powołaniu Kamila Jóźwiaka. "Jerzy Brzęczek wybrał grupę ludzi na najbliższe mecze, ale wiadomo, że każdy z ekspertów czy byłych piłkarzy ma zawodników, których chętnie by zobaczył w kadrze. Cieszę się, że na liście jest Kamil Jóźwiak. Powinien zostać powołany dużo wcześniej, bo od dawna imponuje formą" - stwierdził.
Reprezentację Polski czekają jeszcze dwa mecze eliminacji Euro 2020. 16 listopada w Jerozolimie Biało-Czerwoni zmierzą się z Izraelem, a trzy dni później w Warszawie podejmą Słowenię. Początek obu spotkań zaplanowano na godzinę 20:45. Polacy mają już zapewniony awans na mistrzostwa Europy.