6 
- Dołączyłem do sztabu jako psycholog, ale moja rola nie dotyczy tylko pracy jeden na jeden - specjalizuję się też w pracy grupowej. Pomagam zwiększyć kompetencje współpracy - mówi Michał Dąbski w rozmowie z legia.com.
Nowy współpracownik Aleksandara Vukovicia dopiero wdraża się do pracy przy Łazienkowskiej 3. - Uczestniczę we wszystkich treningach, uczestniczę w odprawach. W pierwszej fazie muszę poobserwować, zbudować relacje.
Jakie są jego pierwsze obserwacje? - Każdy zespół ma to do siebie, że przy tak dużej grupie ludzi dzieją się różne rzeczy. Te procesy trzeba zidentyfikować, nazwać i wspólnie z trenerem znaleźć sposób na rozwijanie zespołu.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Łukasz Piszczek pożegna się z reprezentacją Polski. "To nie jest dobry moment na taką celebrację"
Co sądzi o roli psychologa w sporcie? - Mówi się, że są cztery części mistrzostwa sportowego. Określone umiejętności, umiejętności motoryczne, umiejętność realizowania strategii i wymiar mentalny. W zależności od potrzeby, od poziomu sportowego te składowe mają różne proporcje.
Dąbski współpracował w przeszłości między innymi z tenisistkami Agnieszką i Urszulą Radwańskimi oraz Martą Domachowską, tenisistą Dawidem Celtem czy pływakiem Radosławem Kawęckim. Na swojej stronie internetowej chwali się referencjami od przedstawicieli sportów indywidualnych. W rozmowie z legia.com przyznał, że współpracował też z piłkarzami, ale nie został upoważniony do podawania ich nazwisk.
Psycholog dołączył do Legii, gdy zespół jest na fali. Drużyna Vukovicia wygrała trzy ostatnie prestiżowe mecze: w lidze z Lechem Poznań (2:1) i Wisłą Kraków (7:0) oraz w Pucharze Polski z Widzewem Łódź (3:2).
Czy Legia postąpiła słusznie, zatrudniając psychologa? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
