To nie są dobre dni dla Łukasza Fabiańskiego. Bramkarz miał niezagrożoną pozycję w podstawowym składzie West Hamu United, a do tego wywalczył sobie miejsce w jedenastce reprezentacji Polski. Fabiański 28 września podczas spotkania przeciwko AFC Bournemouth (2:2) doznał kontuzji mięśnia prostego uda. Uraz jest o wiele poważniejszy niż początkowo przypuszczano.
Fabiański zastanawia się nad zabiegiem, który da większe prawdopodobieństwo pełnego zaleczenia urazu. - Najpóźniej w sobotę podejmiemy decyzję, czy będę operowany. W zasadzie nie będzie miało to większego wpływu na długość rehabilitacji - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Pewne jest, że w tym roku Fabiański już nie wybiegnie na boisko. Leczenie i rehabilitacja ma potrwać do trzech miesięcy. To spora strata dla West Hamu United, gdyż Polak był pewnym punktem tego zespołu, a w poprzednim sezonie wybrany został najlepszym zawodnikiem londyńskiego klubu.
Fabiański do West Hamu United trafił w 2018 roku. Londyński klub zapłacił za niego 7 milionów funtów, a Polak wcześniej reprezentował barwy Swansea City. Dla West Hamu United rozegrał 45 spotkań, w których dziesięciokrotnie zachował czyste konto.
Zobacz także:
Bundesliga. Niko Kovac komentuje popis Serge'a Gnabry'ego. "Mam nadzieję, że nie uderzy mu do głowy"
Serie A. Włosi alarmują. Niepewna przyszłość Krzysztofa Piątka w AC Milan
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Reprezentacja Polski nie ma perspektyw? "Cały czas wozimy się na plecach Roberta Lewandowskiego"