Liga Europy. Eintracht - Arsenal: Londyn zdobył Frankfurt. Efektowna wygrana Kanonierów

PAP/EPA / ARMANDO BABANI / Na zdjęciu: piłkarze Arsenalu Londyn
PAP/EPA / ARMANDO BABANI / Na zdjęciu: piłkarze Arsenalu Londyn

W meczu półfinalisty z finalistą poprzedniej edycji Ligi Europy górą Arsenal. Londyńczycy pokonali we Frankfurcie Eintracht 3:0. Gospodarze kończyli spotkanie w osłabieniu. Dwa gole padły w końcówce meczu.

Los sprawił, że już w 1. kolejce Ligi Europy zagrały ze sobą zespoły, które w poprzedniej długo miały nadzieję na zdobycie trofeum. Ostatecznie Eintracht odpadł w półfinale, a Arsenal przegrał w finale.

Mecz we Frankfurcie początkowo rozczarowywał. Po dość niemrawych pierwszych minutach do głosu doszli Niemcy. To jednak goście mieli jako pierwsi dobrą okazję do zdobycia gola. W 5. minucie z siedmiu metrów uderzał Lucas Torreira, piłka poszybowała ponad poprzeczką.

W kolejnych minutach lepsze okazje do objęcia prowadzenia stwarzali sobie gospodarze. Aktywny był Filip Kostić, który w 18. minucie z ostrego kąta uderzył w boczną siatkę. Kilka minut później kolejny strzał piłkarza Eintrachtu, tym razem Emiliano Martinez pewnie interweniował.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Polacy świetni w klubach, słabi w reprezentacji. Jak to wytłumaczyć? "Straciliśmy pomysł na grę"

Arsenal obudził się po dwóch kwadransach. Wówczas po indywidualnej akcji minimalnie przestrzelił Joseph Willock. W 32. minucie sam na sam z bramkarzem znalazł się Emile Smith Rowe. Kevin Trapp nogą wybił piłkę na rzut rożny. Gol dla Kanonierów padł sześć minut później. Willock przeprowadził indywidualną akcję, strzał z pola karnego po nodze obrońcy przelobował golkipera. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki.

Czytaj także: Liga Mistrzów. Atletico - Juventus: Wojciech Szczęsny nie zawinił. Zobacz oceny Polaka

Po zmianie stron Eintracht starał się zagrozić Arsenalowi, ale goście nie pozwalali już tak łatwo przedostawać się Niemcom pod własną bramkę. To Kanonierzy mogli podwyższyć wynik. W 56. minucie z dośrodkowania z rzutu wolnego Granita Xhaki wyszedł strzał. Piłka odbiła się od poprzeczki. Trapp nawet nie interweniował. Chwilę później po drugiej stronie boiska niecelnie uderzył Andre Silva.

Wyrównać w 68. minucie powinien Kostić. Jednak pomocnik w dobrej sytuacji nie trafił w bramkę Arsenalu. W 78. minucie zamknąć mecz powinien Bukayo Saka. Strzał napastnika z kilku metrów kapitalnie obronił Trapp.

Chwilę później gospodarze swoje szanse na doprowadzenie do remisu znacznie sobie ograniczyli. Za dwie żółte kartki z boiska wyleciał Dominik Kohr. Grając w przewadze Arsenal nie pozwolił już na zbyt wiele Eintrachtowi. W 85. minucie na 0:2 trafił Bukayo Saka, który po kontrze uderzył precyzyjnie sprzed pola karnego. Trzy minuty później wynik spotkania ustalił Aubameyang. Gabończyk otrzymał podanie od Saki i w sytuacji sam na sam pokonał Trappa.

Czytaj także: Liga Mistrzów. Zaskakująca opinia Thomasa Tuchela. Brak gwiazd pomógł pokonać Real Madryt

Eintracht Frankfurt - Arsenal FC 0:3 (0:1)
0:1 - Willock 38'
0:2 - Saka 85'
0:3 - Aubameyang 88'

Składy:

Eintracht: Kevin Trapp - David Abraham, Makoto Hasebe, Martin Hinteregger - Danny da Costa (74' Timothy Chandler), Daichi Kamada, Dominik Kohr, Djibril Sow, Filip Kostić - Bas Dost (66' Goncalo Paciencia), Andre Silva.

Arsenal: Emiliano Martinez - Calum Chambers, Shkodran Mustafi, David Luiz, Sead Kolasinac (80' Ainsley Maitland-Niles) - Lucas Torreira, Granit Xhaka, Joe Willock (72' Dani Ceballos) - Emile Smith Rowe (60' Nicolas Pepe), Pierre-Emerick Aubameyang, Bukayo Saka.

Żółte kartki: Hinteregger, Kohr, Kamada (Eintracht) oraz Willock, Kolasinac, Chambers (Arsenal).

Czerwona kartka: Kohr (Eintracht) /za dwie żółte, 79'/.

Sędzia: Davide Massa (Włochy).

Źródło artykułu: