Guilherme był zawodnikiem Legii w latach 2014-2018, z czego przez pierwszy rok był wypożyczony. Rok temu postanowił odejść i został zatrudniony w Benevento Calcio, szybko trafił jednak do tureckiego Yeni Malatyaspor.
W sumie w ostatnim sezonie Brazylijczyk rozegrał 30 meczów, notując 5 bramek i 7 asyst. - W tym momencie mam 3-4 propozycje na stole. Myślę, że poznam przyszłość w ciągu 2-3 tygodni - wyjawił w rozmowie z "Super Expressem".
Czytaj też:
-> Ricardo Sa Pinto ma nową pracę. To duże oszczędności dla Legii Warszawa
-> Terminarz Primera Division: pierwsze "El Clasico" w październiku
W Legii Warszawa Guilherme był bardzo lubiany przez kibiców, sam też dobrze czuł się w Polsce. W sumie na koncie w Lotto Ekstraklasie ma 99 spotkań. - Mam nadzieję, że rozegram setny mecz dla Legii. Nie zapomniałem o klubie, wręcz przeciwnie: cały czas emocjonalnie jestem z nim związany - zapewnił. Ciągle ma polską telewizję i śledzi wyniki. Był rozczarowany tym, że w ostatnim sezonie stołeczny klub nie sięgnął po mistrzostwo kraju.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Cristiano Ronaldo niczym zawodowy sprinter
- Nigdy nie można niczego wykluczyć, ale w tym momencie mój powrót do Warszawy jest bardzo mało prawdopodobny. Chciałbym tu kiedyś zagrać, ale niemal na pewno nie wydarzy się to teraz - przyznał Guilherme.
Powodem jest bariera finansowa. Legii prawdopodobnie nie stać na tego zawodnika. - Tak to wygląda. Klub miał ostatnio trudny okres, również pod względem ekonomicznym. To sprawia, że mój powrót w tym momencie jest mało realny - zakończył.