W styczniu Emiliano Sala podpisał kontrakt z Cardiff City i stał się najdroższym piłkarzem w historii klubu. Walijski zespół kupił napastnika FC Nantes za 15 mln funtów. Argentyńczyk nie uczestniczył jednak w żadnym treningu nowego zespołu. 8 lutego odnaleziono jego ciało we wraku awionetki na dnie kanału La Manche.
Niedawno francuski "L'Equipe" opublikował e-maila od agenta Williama McKay'a do Sali, w którym wspomniał, że będzie informował media o zapytaniach ze strony innych klubów z Anglii, by "tylko zwiększyć zainteresowanie". Takie działanie rozwścieczyło władze Cardiff, które zamierzają pozwać agenta za "manipulowanie cenami".
Przedstawiciele klubu Premier League mieli kontaktować się z jednym z rzekomo zainteresowanych zespołów, który miał dać agentowi pisemne zapewnienie o pozyskaniu piłkarza. - Nic takiego jednak nie miało miejsca - powiedział informator "Sportsmail".
Brytyjskie media sugerują, że Cardiff szuka sposobu, aby nie płacić 15 mln funtów Nantes. Francuzi wysłali ponaglenie do zapłaty i grozili już pozwem przeciwko Walijczykom.
McKay był już wcześniej oskarżany przez przyjaciela Sali, który informował, że agent zmuszał piłkarza do wejścia na pokład awionetki (WIĘCEJ).
Sala wraz z pilotem wyleciał z Nantes do Cardiff 21 stycznia. Wieczorem ich maszyna zniknęła z radarów. Wrak udało się znaleźć dopiero po poszukiwaniach specjalistycznym sprzętem, za który rodzina zapłaciła z pieniędzy zebranych przez internet.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)