Po nieudanej próbie zmiany klubu przez Kamila Grosickiego menedżer Hull City Nigel Adkins przekonywał, że nie skreśla polskiego pomocnika i będzie go potrzebował w rundzie jesiennej. Z kolei nasz skrzydłowy zapowiadał powrót do formy.
Reprezentant Polski nie rzucał słów na wiatr i postanowił wziąć się do pracy.
W czwartek pierwsza drużyna Hull City miała wolne, jednak Grosicki pojawił się w klubie i trenował pod okiem swojego menedżera. Ten był bardzo zadowolony z jego postawy.
- Chcę, by Kamil poprawił się fizycznie. Trenował mocno, z czego jestem usatysfakcjonowany. Jest skoncentrowany na treningach. Jego świetna gra jest w interesie wszystkich - jego i nas - ocenił.
- Wiem, że będzie dawał z siebie wszystko. Jest jednym z tych zawodników, których potrzebujemy najbardziej - podsumował Adkins.
W tym sezonie Grosicki pojawił się na boisku tylko raz, w meczu Pucharu Ligi. Polak rozegrał 21 minut w wygranym spotkaniu z Sheffield United.
ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Reprezentanci poznali Brzęczka. Glik opowiedział o zmianach pod wodzą nowego trenera