Resovia nie była faworytem do awansu w przedsezonowych typowaniach. Najgroźniejszymi przeciwnikami zespołu z Rzeszowa byli zawodnicy Motoru Lublin i KSZO 1929 Ostrowiec Św. Szanse tych drużyn na zmianę ligi oceniano równie wysoko, a może nawet wyżej. Resovia jest najlepiej punktującym zespołem na wyjazdach, ale paradoksalnie awans zapewniła sobie w sobotę na własnym stadionie.
Rzeszowianie wygrali 4:1 z KSZO, pomimo faktu, że to drużyna z Ostrowca Św. wyszła na prowadzenie dzięki strzałowi Bartłomieja Smuczyńskiego. Zawodnicy Resovii nie zwiesili głów, nie spanikowali i odwrócili wynik. Dubletem popisał się Bartłomiej Buczek.
Resovia została zdegradowana z grupy wschodniej II ligi w 2013 roku decyzją komisji licencyjnej. Dwa lata później mogła powrócić już do zreformowanej ligi, ale w barażu nie poradziła sobie z Kotwicą Kołobrzeg. W tym roku nikt nie odbierze już rzeszowianom awansu.
Resovia - KSZO 1929 Ostrowiec Św. 4:1 (3:1)
0:1 - Bartłomiej Smuczyński 24'
1:1 - Bartłomiej Buczek (k.) 36'
2:1 - Bartłomiej Buczek 45'
3:1 - Damian Barszczak 45'
4:1 - Szymon Kaliniec 62'
ZOBACZ WIDEO Polska - Chile. Wojciech Szczęsny: Wyglądało to lepiej niż przed Euro 2016. Brakowało świeżości