Jagiellonia - Legia: Kibice nie weszli. Komisja Ligi czeka na wyjaśnienia

Newspix / Piotr Kucza/Fotopyk / Na zdjęciu: Kibice Legii odjeżdżają spod stadionu Jagiellonii
Newspix / Piotr Kucza/Fotopyk / Na zdjęciu: Kibice Legii odjeżdżają spod stadionu Jagiellonii

Komisja Ligi Ekstraklasy sprawdzi, dlaczego kibice Legii Warszawa nie obejrzeli z trybun niedzielnego meczu z Jagiellonią Białystok.

Taką informację uzyskaliśmy w Ekstraklasie. Spółka prowadząca rozgrywki w niedzielę "na gorąco" nie zamierza reagować, chce poczekać. W środę zbiera się Komisja Ligi i wtedy zapadną jakieś decyzje. Przede wszystkim członkowie Komisji poznają już raport delegata i stanowiska obu klubów.

900 kibiców Legii Warszawa przyjechało w niedzielę do Białegostoku, ale na stadion nie weszło. Jak informowali, Jagiellonia nie zgadzała się, aby pojawili się na trybunach z flagami. Fani - jak piszą - stali pod stadionem 2 godziny, a na 90 minut przed spotkaniem postanowili, że wracają do Warszawy.

Sprawa tych dużych flag i innych elementów oprawy od kilku tygodni wywoływała emocje. Jagiellonia nie zgodziła się bowiem, aby fani Legii przywieźli je ze sobą. Już w niedzielę, po tym jak warszawianie pojechali do siebie, klub z Podlasia wydał oświadczenie, w którym zapewnił że wszelkie kwestie były ustalone z policją i klubem z Warszawy. (Tutaj pełna treść oświadczenia Jagiellonii i stanowisko kibiców Legii).

W ostatnich latach niemal za każdym razem, gdy Jagiellonia i Legia ze sobą grają, to mamy jakieś kontrowersje. W jesiennym meczu obu drużyn, też w Białymstoku kibice ze stolicy też nie weszli na stadion. Wtedy miejscowi tak długo wpuszczali na stadion gości, że obejrzenie spotkania okazało się niemożliwe.

Jagiellonia trafiła wtedy przed Komisję Ligi, została upomniana. Szef Komisji Zbigniew Mrowiec mówił: - Rozumiemy, że Jagiellonia chciała się chronić, bała się naruszeń i prowokacji w postaci profanacji barw. W gestii klubu jest to, jakie środki ochrony chce stosować, jednak w godzinę weszło 150 osób, a później przez kolejną godzinę nie było wpuszczania ze względu na kontrolę flag. To świadczy o tym, że od samego początku nie mogło się to skończyć wejściem choćby połowy grupy kibiców Legii.

ZOBACZ WIDEO AC Milan sobie postrzelał i przerwał klątwę beniaminków [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: