Michał Żyro zawiedziony postawą Legii Warszawa. "To było chore"

East News / Michael Zemanek/BPI / Na zdjęciu: Michał Żyro
East News / Michael Zemanek/BPI / Na zdjęciu: Michał Żyro

Michał Żyro przyznał, że spodziewał się więcej po władzach Legii Warszawa w momencie jego odejścia z klubu. Grający w Anglii skrzydłowy jest zdania, że wciąż w Polsce lepiej traktuje się obcokrajowców niż wychowanków.

[tag=23505]

Michał Żyro[/tag] podjął kilka dni temu kontrowersyjną dla wielu osób decyzję i postanowił zgodzić się na wypożyczenie z liderującego tabeli Championship Wolverhampton do występującego o klasę niżej Charlton Athletic.

Polski skrzydłowy jest jednak zdania, że regularna gra pomoże mu w zbudowaniu wysokiej formy i powrotu do drużyny Wilków, gdzie ostatnio nie mógł liczyć na występy w podstawowym składzie

- Trening nigdy nie zastąpi meczu (...). Ponadto, stąd łatwiej trafić do Championship i zrobić krok w kierunku Premier League. Wolę grać w niższej lidze i mieć szansę pójścia wyżej, niż cieszyć się z samego pobytu w lepszym klubie - powiedział Żyro w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

25-latek przyznał, że w tym oknie transferowym pojawiła się szansa powrotu do Legii Warszawa, ale nie był tym zainteresowany. Dodał, że nie najlepiej wspomina swoje odejście ze stolicy, do którego doszło w grudniu 2015 roku.

Jego zdaniem Legia nie potraktowała go odpowiednio, choć jest wychowankiem i przez wiele lat był jej podstawowym zawodnikiem.

- Było mi przykro przy odejściu z Legii. Tego, jak zostało przedstawione. Nie było zrobione tak, jak powinno. I to jest naprawdę dziwne. Jako wychowanek zawsze słyszałem, że dla takich osób jakiś szacunek się należy. Ale nadal lepiej traktujemy obcokrajowców - powiedział Żyro. O co dokładnie ma żal do działaczy?

- Z klubu wypływały informacje, że kupiłem samochód za dwa miliony, albo oszukałem Legię, bo po cichu dogadałem się z innym klubem. Ktoś wypuszczał takie informacje. Nie było sensu się kopać. To było chore i niepotrzebne - ocenił.

Żyro spędził w pierwszej drużynie Legii Warszawa sześć lat (2009-2015). Zdobył z klubem dwa tytuły mistrza Polski, cztery Puchary Polski i grał w fazie grupowej Ligi Europy.

ZOBACZ WIDEO Przemysław Pawlak: Długo myśleliśmy, czy Glik powinien być przed Lewandowskim

Komentarze (12)
avatar
Błażej Mania
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tam jego miejsce w III lidze. 
avatar
Lekarz Medycyny
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ulubieniec jednego trenera w Legii. Gdyby był tak dobry jak myślał że jest to gralby w Premier League a nie w 3 lidze angielskiej.
Żale po latach....
My kibice pamiętamy te pudła a ci którzy ni
Czytaj całość
avatar
Fan BASKET
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Michał to powinien być zawiedziony sam sobą, a nie Legią. Taka prawda... 
avatar
W8inG4DeatH
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Tutaj dokładnie widać, na jakim poziomie jest liga polskich kopaczy. Podstawowy zawodnik mistrza Polski jest za słaby na 2-gą ligę angielską i musi grać w 3-ej. 
avatar
hack
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Przykre jest to, że niektórzy sportowcy o swoich żalach, prawdziwych czy nie, przypominają sobie w momencie, kiedy ich sportowa kariera jest na zakręcie lub dołuje.