Brutalne zderzenie Jarosława Jacha z rzeczywistością Premier League. Reprezentant Polski musi uzbroić się w cierpliwość

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Jarosław Jach
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Jarosław Jach

Jarosław Jach może długo poczekać na debiut w Premier League. Menedżer Crystal Palace, Roy Hodgson uznał, że Polak nie jest gotowy do gry w angielskiej ekstraklasie i na razie będzie występował w drużynie rezerw.

Jarosław Jach został zawodnikiem Crystal Palace 23 stycznia i od tego czasu Orły rozegrały tylko jedno spotkanie o punkty - w ubiegły wtorek z West Ham United (1:1). Reprezentanta Polski zabrakło w kadrze na derby Londynu, ale wydawało się, że Roy Hodgson będzie brał go pod uwagę przy ustalaniu składu na kolejne mecze.

Tymczasem były selekcjoner reprezentacji Anglii dał do zrozumienia, że Jach nie został ściągnięty na Selhurst Park, by od razu rywalizować o miejsce w "11". Niedzielny mecz 26. kolejki Premier League z Newcastle United Polak też obejrzy z trybun, a na boisko wybiegnie dopiero w poniedziałek - w meczu rezerw.

Taki sam status co Jach ma w zespole Hodgsona też 21-letni Erdal Rakip, który również dołączył do Orłów 23 stycznia. Szwedzki pomocnik dołączył do Crystal Palace z Malmoe FF.

- Zagrają w poniedziałek w drużynie U-23. Potrzebują dużo czasu na przyzwyczajenie się do warunków Premier League. Kupiliśmy ich, by mieć większą głębię składu - stwierdził Hodgson.

W tej chwili podstawowy duet stoperów Crystal Palace tworzą Martin Kelly i James Tomkins, a ich pierwszym zmiennikiem jest Jairo Riedewald. Drogę Jacha do wyjściowego składu wydłużył jednak jeszcze wcześniejszy niż planowano powrót do zdrowia Mamadou Sakho.

- Mamadou Sakho już wrócił, a dwaj pozostali środkowi obrońcy spisują się dobrze, więc minie trochę czasu, nim Jarosław wskoczył przed nich w hierarchii - stwierdził Hodgson.

Przyjmując ofertę Crystal Palace, Jach spełnił marzenie o zakotwiczeniu w Premier League, ale może za to zapłacić wysoką cenę, bo jeśli do maja będzie na Selhurst Park jedynie widzem, to Adam Nawałka nie będzie brał go pod uwagę przy ustalaniu kadry na MŚ 2018.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Makuszewski walczy o powrót. "Nie czułem bólu, bo nie czułem nogi"

Źródło artykułu: