W meczu 15. kolejki Ligue 1 Paris Saint-Germain na własnym boisku pokonał Troyes (2:0). Zwycięstwo nie przyszło jednak gospodarzom łatwo. Do 73. minuty goście stawiali bowiem zacięty opór - gola zdobył wówczas Neymar. W 90. min wynik ustalił Edinson Cavani.
W pierwszej połowie spotkania na Parc des Princes Urugwajczyk nie wykorzystał rzutu karnego (bramkarz Mamadou Samassa wyczuł jego zamiary i zdołał odbić piłkę), który został podyktowany za faul na nim samym. Wielką ochotę na wykonanie "jedenastki" miał Neymar, ale po wymianie zdań pomiędzy piłkarzami PSG ostatecznie to Cavani ustawił piłkę na 11 metrze.
What happened after Edinson Cavani asked Neymar to take a penalty. Well this is awkward...https://t.co/HhyMAACoBx pic.twitter.com/M3wko11FuE
— SPORTbible (@sportbible) 30 listopada 2017
To już kolejny zgrzyt na linii Neymar-Cavani w kwestii stałych fragmentów gry w tym sezonie. We wrześniu, po meczu z Olympique Lyon (2:0), obaj o mało się nie pobili w szatni. Krewkich zawodników rozdzielać musieli Thiago Silva i Marquinhos. Poszło o to, że Cavani najpierw nie chciał oddać piłki Brazylijczykowi przy rzucie wolnym (odpuścił dopiero wtedy, kiedy Dani Alves odebrał mu futbolówkę i przekazał w ręce rodaka), a potem nie pozwolił na to, żeby Neymar wykonał rzut karny.
- Nie wiem, po co o czymś takim rozmawiać. Takie rzeczy w piłce się zdarzają. Nie mam żadnego problemu z Neymarem - przekonywał wówczas "El Matador" na łamach dziennika "L'Equipe".
Spór o wykonywanie stałych fragmentów gry w zespole chciał rozwiązać
prezes paryskiego klubu Nasser Al-Khelaifi, który miał zaoferować Cavaniemu milion euro w zamian za rezygnację ze strzelania "jedenastek". Sytuacja ze środowej potyczki pokazuje jednak, że problem wciąż istnieje.
ZOBACZ WIDEO: Sławomir Majak: Adam Nawałka ma już plan
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)