Grosicki dla Sportowych Faktów: Jak strzelę bramkę, to będę jeszcze lepszy!

Kamil Grosicki coraz śmielej sygnalizuje swój akces do wyjazdu na Euro 2008. W meczu towarzyskim z Estonią zagrał w pierwszym składzie i bez dwóch zdań był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Swoją bardzo dobrą dyspozycją imponował szczególnie w drugiej połowie, kiedy po jego odważnych rajdach na prawym skrzydle ręce same składały się do oklasków.

Zaledwie 20-letni piłkarz, który debiut w kadrze Leo Beenhakkera zaliczył niespełna miesiąc temu jest w wyśmienitej formie. Wydaje się, że jego szanse na grę na boiskach Austrii Szwajcarii rosną z każdym dniem. - Na razie o tym nie myślę - komentuje Grosicki. - Skupiam się na każdym kolejnym treningu i meczu. Tylko tak mogę przekonać do siebie trenera - dodaje.

Jak ocenia swój występ w meczu z Estonią? - Uważam, że jako cały zespół spisaliśmy się bardzo dobrze. Prowadziliśmy mecz i pewnie wygraliśmy. Praktycznie poza jedną sytuacją w drugiej połowie, rywale nam nie zagrażali. To ważne. Ja ze swojej gry jestem zadowolony. Żałuję tylko, że dostaję tak mało piłek, które mógłbym zamienić na bramkę. Wtedy będę jeszcze pewniejszy i kadra będzie miała ze mnie jeszcze większą pociechę. Czekam na nią już dość długo? - dodaje.

Spotkanie Polski z Estonią zakończyło się wygraną gospodarzy 2:0. Bramki dla biało-czerwonych strzelili: Radosław Matusiak (38. min) i Tomasz Zahorski (72. min).

Komentarze (0)