Przypomnijmy. W drugiej połowie meczu, po trzecim golu dla Realu Madryt na Piazza San Carlo wybuchła panika. Najprawdopodobniej od wybuchu petardy, choć to nie jest potwierdzone. Jeden ze świadków, cytowanych przez włoskie media, mówi o chłopaku odpalającym petardę i krzyczącym, że to bomba.
Ludzie zaczęli uciekać, wzajemnie się tratować. Włosi podają już, że jest 600 rannych!
W sieci pojawiły się nagrania.