Jak podaje London Evening Standard, większa chęć doświadczonego obrońcy do obrania azjatyckiego kierunku miałaby wynikać z faktu, że trenerem Shanghai Shenhua został Gustavo Poyet (Urugwajczyk grał na Stamford Bridge w latach 1997-2001).
Występy w Chinach pozwoliłyby Johnowi Terry'emu zarobić fortunę, poza tym w Chelsea nie ma on ostatnio miejsca w składzie. Regularnie grał tylko na początku sezonu. Później borykał się wprawdzie z problemami zdrowotnymi, ale dziś trudno sobie wyobrazić, że nawet po powrocie do pełni sił, z marszu odzyska miejsce w podstawowej jedenastce.
Antonio Conte zmienił ustawienie zespołu na 3-4-3 i w tyłach stawia przede wszystkim na Cesara Azpilicuetę, Davida Luiza oraz Gary'ego Cahilla.
Obecna umowa Terry'ego z The Blues wygasa wraz z zakończeniem sezonu 2016/2017.
ZOBACZ WIDEO PLA: trudna przeprawa Liverpoolu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]