Trzy lata temu Liverpool FC zapłacił za Iago Aspasa 7,2 miliona funtów. Hiszpan miał być tak samo ważnym zawodnikiem, jak kiedyś jego rodak Luis Garcia, ale w lidze angielskiej totalnie nie poradził sobie.
W Premier League zagrał 14 meczów i nie strzelił żadnej bramki. Bez żalu wypożyczono go do Sevilli, lecz i tam był tylko rezerwowym.
W końcu rok temu wrócił na stare śmieci do Celty Vigo, której jest wychowankiem i właśnie rozegrał najlepszy miesiąc w karierze. W czterech meczach La Liga w październiku strzelił 5 goli i dorzucił asystę. Ponadto wykreował aż dziewięć okazji kolegom.
Nic dziwnego, że zgarnął nagrodę dla najlepszego piłkarza miesiąca.
ZOBACZ WIDEO Słoweński dziennikarz: Wygrana z Polską może być ambitnym życzeniem (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}