Przed meczem Roma - Arsenal

Zarówno AS Roma, jak i Arsenal Londyn liczy na awans. Luciano Spalletti i Mirko Vucinić wiedzą, że aby odrobić straty z pierwszego starcia z Kanonierami, muszą zagrać z rozwagą. Arsene Wenger natomiast zapewnia, że jego podopieczni nie mają zamiaru tylko się bronić, ale rozważnie atakować.

W tym artykule dowiesz się o:

Luciano Spalletti ma kilka planów na mecz z Arsenalem i wydaje się, że rzymianie pod względem taktycznym będą bardzo dobrze przygotowani do tego pojedynku.

- Jaka jest nasza sytuacja? Musimy ją szczegółowo zanalizować, ale sądzę, że jest dobra. Francesco czuje się dobrze, a to ma spore znaczenie dla całej drużyny. Liczę na to, że udowodnimy to także na boisku - stwierdził.

- To dla nas bardzo ważny mecz. Zrobimy wszystko co tylko możliwe, aby awansować do kolejnej rundy, tylko wówczas będziemy mogli być z siebie zadowoleni. Już w ostatnich czterech latach rozgrywaliśmy równie ważne spotkania, jak to - dodał.

- Najważniejsze jest to, abyśmy byli w stanie stworzyć sobie 5-6 sytuacji podbramkowych i którąś z nich wykorzystać. Jeśli już uda nam się odrobić straty z pierwszego meczu, to wszystko powinno pójść w dobrym kierunku - kontynuował.

- Nie mam najmniejszego zamiaru ryzykować. Musimy zagrać z rozwagą, a presja w niczym nam nie pomoże. Już mam w głowie pewien plan, a także alternatywy - powiedział.

- Moim zdaniem jesteśmy w stanie wyeliminować Arsenal. To młody i silny zespół, co udowodnił już w poprzednich latach. Myślę, że w tym momencie rozmawiamy o dwóch równorzędnych drużynach i trudno przewidzieć, co się wydarzy. Każde rozgrywki są inne. Liga Mistrzów różni się od tych ligowych, ale zawsze odczuwa się brak kontuzjowanych piłkarzy, pomimo iż mamy w drużynie wielu wielkich mistrzów - zakończył.

Mirko Vucinić nie ukrywa, że dla Giallorossich pojedynek z Arsenalem jest niezwykle ważny i teraz myślą tylko o nim.

- To ważny mecz i wiem, że musimy się wspiąć na szczyt naszych umiejętności. Mam nadzieję, że dobrze zaprezentujemy się na boisku i osiągniemy korzystny rezultat - powiedział.

- Pamiętam mecz z zeszłego roku przeciwko Realowi. Wierzę, że także teraz uda nam się rozstrzygnąć losy dwumeczu na swoją korzyść - kontynuował.

- Najważniejsze dla nas jest to, aby zakwalifikować się do ćwierćfinału. Nie ma znaczenia to, czy uda nam się strzelić gola w pierwszych, czy też ostatnich dziesięciu minutach. Każdy mecz jest inny. Nawet zdobycie trzech goli może niczego nie zmienić. Możemy strzelić nawet trzy bramki w dziesięć minut i to może być za mało. Najważniejszy dla nas jest awans - zakończył.

Arsene Wenger cieszy się sytuacją kadrową swojego klubu, gdyż żaden z zawodników nie dołączył do grona tych, którzy nie zagrają przeciwko Giallorossim.

- Nie mamy żadnych nowych kontuzji. Kolo Toure prawdopodobnie powróci do składu i co najważniejsze, wydaje się być w dobrej formie. Prawdopodobnie zagra przeciwko Romie. Nasri i Denilson? Oni również są uwzględnieni. Mikael Silvestre może już grać, jednak nie będzie go w składzie na starcie z Romą, bo nadal nie jest w pełni sił - stwierdził.

- Chcemy obronić zaliczkę z pierwszego spotkania, co nie oznacza, że ograniczymy się tylko do obrony. Postaramy się wykorzystać swoje szanse i strzelić bramkę, co na pewno ułatwiłoby nam drogę do ćwierćfinału - dodał.

Kanonierzy zagrają w dość silnym składzie, ale na placu gry zabraknie najlepszego napastnika Arsenalu - Emmanuela Adebayora. Do gry powraca za to Kolo Toure.

Jeśli chodzi o Giallorossich, to do gry powracają: Francesco Totti, David Pizarro i Alberto Aquilani, a na boisku na pewno nie zobaczymy: Marco Cassettiego, Simone Perrotty i Cicinho.

AS Roma - Arsenal Londyn / śr, 11.03.2009 godz. 20:45

Kadra AS Romy: Juan, Mexes, David Pizarro, Aquilani, Vucinic, Totti, Taddei, Motta, Filipe, Loria, Riise, Julio Baptista, Diamoutene, Tonetto, Montella, Menez, Artur, Julio Sergio, Doni, Matteo Brighi, Bertolacci.

Kadra Arsenalu Londyn: 1 Manuel Almunia, 2 Abou Diaby, 3 Bacary Sagna, 5 Kolo Toure, 8 Samir Nasri, 9 Eduardo, 10 William Gallas, 11 Robin Van Persie, 12 Carlos Vela, 14 Theo Walcott, , 15 Denilson, 16 Aaron Ramsey, 17 Alex Song, 20 Johan Djorou, 21 Łukasz Fabiański, 22 Gael Clichy, 26 Nicklas Bendtner, 27 Emmanuel Eboue, 40 Kieran Gibbs.

Źródło artykułu: