Trwa świetna seria Arki! Gdynia nadal przeklęta dla Cracovii

PAP / Dominik Kulaszewicz
PAP / Dominik Kulaszewicz

W meczu kończącym 9. kolejkę Lotto Ekstraklasy Arka Gdynia pokonała Cracovię 1:0. Beniaminek jest niepokonany przed własną publicznością już od 23 października 2015 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnim zespołem, który zdołał pokonać Arkę na jej stadionie, był jeszcze w I lidze Stomil Olsztyn. Od 332 dni żółto-niebiescy są niepokonani przy Olimpijskiej 5, choć w tym czasie rozegrali przed własną publicznością już 13 spotkań - osiem z nich wygrali, a pięć zremisowali.

Dla Pasów Gdynia to natomiast ziemia przeklęta. Cracovia jeszcze nigdy nie pokonała Arki na jej terenie w meczu o ligowe punkty: 12 wizyt krakowian w Gdyni to cztery remisy i aż osiem porażek. Tym razem jednak nic nie zapowiadało tego, żeby ekipa Jacka Zielińskiego wróci pod Wawel bez choćby jednego punkty. Choć Pasy przyjechały do Trójmiasta osłabione brakiem Pawła Jaroszyńskiego, Erika Jendriska, Huberta Wołąkiewicza i Mateusza Wdowiaka, to przez większość meczu były zespołem lepszym od gospodarzy.

Już w 16. minucie blisko strzelenia premierowego gola w barwach 13-krotnych mistrzów Polski był Krzysztof Piątek, ale po jego uderzeniu z 10 metrów piłka odbiła się od słupka bramki Arki. Siedem minut później pierwszą z kilku świetnych interwencji wykonał Konrad Jałocha, który obronił kąśliwy strzał Tomasza Brzyskiego z narożnika pola karnego.

Cracovia prowadziła grę, a Grzegorz Sandomierski jedyny raz przed przerwą w opałach był dopiero w 36. minucie, ale udało mu się obronić uderzenie Mateusza Szwocha z rzutu wolnego. Tuż po zmianie stron w świetnej sytuacji znalazł się Jakub Wójcicki, ale oba jego strzały z kilku metrów przyjął na ciało Marcin Warcholak. Chwilę później Mateusz Szczepaniak uderzył z sześciu metrów z półobrotu, ale Jałocha zdołał instynktownie odbić piłkę.

W II połowie Arka nawiązała z Cracovią równorzędną walkę, dzięki czemu spotkanie zyskało na atrakcyjności. Więcej okazji do wykazania się miał też Sandomierski. W 55. minucie golkiper Pasów w dobrym stylu obronił kolejny strzał Szwocha z rzutu wolnego, a kilkadziesiąt sekund później błysnął refleksem, nie dając się zaskoczyć po "główce" Michała Marcjanika.

Oba zespoły z łatwością dochodziły do pozycji strzeleckich, ale zarówno Jałocha, jak i Sandomierski bronili bardzo dobrze. W 72. minucie z ostrego kąta na bramkę Arki huknął Mateusz Cetnarski, ale Jałocha i tym razem odbił piłkę. Chwilę później z identycznej pozycji soczyście uderzył Dariusz Zjawiński, ale Sandomierski też stanął na wysokości zadania i przerzucił futbolówkę nad poprzeczkę swojej bramki.

Sposób na bramkarza Cracovii Arka znalazła dopiero w 76. minucie. W polu karnym Adam Marciniak zagrał do wprowadzonego na boisko chwilę wcześniej Marcusa Viniciusa, po którego strzale piłka odbiła się od Piotra Malarczyka i wpadła do siatki obok zaskoczonego Sandomierskiego.

Cracovii na odrobienie strat nie było już stać. Pasy nie wygrały żadnego z pięciu ostatnich spotkań, a zdobyły w nich tylko dwa punkty i ma tylko dwa "oczka" przewagi nad strefą spadkową. Tymczasem beniaminek z Gdyni utrzymuje kontakt z czołówką Lotto Ekstraklasy. Ekipa Grzegorza Nicińskiego zajmuje 5. miejsce, ale do będącej liderem Jagiellonii Białystok ma tylko trzy punkty straty. Aż 13 z 16 "oczek" Arka zdobyła w meczach przed własną publicznością.

Arka Gdynia - Cracovia 1:0 (0:0)
1:0 - Vinicius 76'

Składy:

Arka: Konrad Jałocha - Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Dawid Sołdecki, Marcin Warcholak - Rashid Yussuff (74' Marcus Vinicius), Antoni Łukasiewicz, Adam Marciniak, Mateusz Szwoch, Miroslav Bożok (89' Dominik Hofbauer) - Dariusz Zjawiński (82' Rafał Siemaszko).

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Deleu (82' Sebastian Steblecki), Piotr Malarczyk, Piotr Polczak, Tomasz Brzyski - Jakub Wójcicki, Damian Dąbrowski (67' Mateusz Cetnarski), Miroslav Covilo, Marcin Budziński, Mateusz Szczepaniak (75' Tomas Vestenicky) - Krzysztof Piątek.

Żółte kartki: Sołdecki, Vinicius (Arka) oraz Covilo, Dąbrowski, Budziński, Malarczyk.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 9436.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz kapitalny rajd Luisa Suareza [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: