Latem z Reymonta 22 pożegnało się 12 zawodników, ale tylko odejścia Donalda Guerriera i Rafała Wolskiego można uznać za stratę, a do zespołu Dariusza Wdowczyka dołączyli Adam Mójta, Mateusz Zachara i Łukasz Załuska.
Biała Gwiazda zarobiła jedynie na sprzedaży Guerriera do Alanyasporu (ok. 300 tys. euro), choć liczyła, że poprzez wytransferowanie innych zawodników, m.in. Richarda Guzmicsa i Krzysztofa Mączyńskiego, podreperuje budżet. Nowe, rządzące od 25 sierpnia, władze krakowskiego klubu poinformowały, że zabrakło im czasu, by sfinalizować te transakcje.
"Okno transferowe w Ekstraklasie zostało zamknięte, a do Wisły Kraków w ostatnim czasie nie dołączył żaden zawodnik. Spowodowane jest to faktem, iż w aktualnej sytuacji jakiekolwiek transfery do klubu uzależnione były od tego, czy uda się sfinalizować transakcję transferu gotówkowego z klubu = a zatem "sprzedać" któregoś z obecnych piłkarzy Białej Gwiazdy. Rozmowy dotyczące sprzedaży graczy były prowadzone. Zaledwie kilka dni działalności w nowej strukturze właścicielskiej i nowego Zarządu sprawiło, iż czas na sfinalizowanie tego typu negocjacji nie okazał się wystarczający" - czytamy w komunikacie klubu.
Przy Reymonta 22 wciąż mają jednak nadzieję na to, że zostaną przeprowadzone transfery zarówno "z", jak i "do" klubu.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Kapustka: W klubie mówią, że "Wasyl" to mój ojciec (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
"Czy zatem o transferach do Wisły Kraków w najbliższych dniach, tygodniach należy bezwzględnie zapomnieć? Niekoniecznie. Okno transferowe nie jest bowiem zamknięte we wszystkich krajach, w tym krajach europejskich, co pozostawia furtkę do ewentualnego sfinalizowania sprzedaży zawodników z aktualnej kadry pierwszej drużyny. Otwierałoby to możliwości, aby pozyskać do klubu tak zwanych "wolnych" graczy, czyli tych pozostających bez ważnego kontraktu z innym klubem" - głosi klub.
Letnie okno transferowe jest otwarte jeszcze w takich europejskich krajach jak Finlandia, Malta, Rumunia, Słowacja, Bułgaria i Czechy.