Rafał Siemaszko do Arki Gdynia trafił przed sezonem 2015/2016. Działacze żółto-niebieskich zwrócili uwagę na filigranowego napastnika, który z dobrej strony pokazał się w Chojniczance Chojnice. Tam w 31 meczach zdobył sześć bramek.
Zawodnik zdecydował się na powrót do Arki po czterech latach przerwy.
W rundzie jesiennej Siemaszko był podstawowym wyborem Grzegorza Nicińskiego. Tworzył z Pawłem Abbottem bardzo groźny duet na I-ligowych boiskach.
W styczniu działacze Arki zdecydowali się jednak znacząco wzmocnić drużynę i Siemaszko stracił miejsce w składzie. W wyjściowym ustawieniu pojawił się Mateusz Szwoch, który stał się jednym z głównych motorów napędowych.
ZOBACZ WIDEO "4-4-2": Engel, Stokowiec i Probierz wystawili Polakom oceny (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Siemaszko wystąpił w 32 meczach, w których strzelił siedem bramek. Pod koniec sezonu mówiło się, że zawodnik opuści szeregi Arki w okresie wakacyjnym, ale ostatecznie znalazł uznanie w oczach sztabu szkoleniowego i podpisał roczny kontrakt.
Zawodnik występował już w barwach Arki na boiskach Ekstraklasy w sezonie 2010/11. Wówczas zagrał w 12 meczach, ale nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
Kontrakty z Arką wcześniej przedłużyli: Michał Nalepa, Antoni Łukasiewicz i Yannick Kakoko.
Słabo to wygląda.