- Pochwalam taką inicjatywę. Ćwiczeń nigdy za wiele - kręcił z uznaniem głową trener Franciszek Smuda, który w czwartek wystawi młodego napastnika na prawej stronie boiska. 21-letni piłkarz będzie zastępował w tej roli pauzującego za kartki Sławomira Peszko.
Takie ustawienie powoduje, że "Lewy" może mieć w polu karnym niezłe sytuacje strzeleckie. A wtedy przyda się doświadczenie z dodatkowych treningów. - Lubię zostawać po zajęciach. Mogę wtedy ćwiczyć uderzenia na bramkę. Doskonalę wtedy przede wszystkim celność - opowiadał Lewandowski, który ustawiał piłkę 20 metrów od bramki i starał się trafić idealnie w okolice spojenia słupka z poprzeczką.