Serie A: Milan tylko zremisował z beniaminkiem, pierwsza strata Cristiana Brocchiego

PAP/EPA / MATTEO BAZZI
PAP/EPA / MATTEO BAZZI

W ostatnim meczu 34. kolejki Serie A nie padły gole. AC Milan był zdecydowanym faworytem pojedynku z Carpi FC 1909, ale walczący o utrzymanie beniaminek zdołał się obronić.

W tym artykule dowiesz się o:

W debiucie Cristiana Brocchiego Milan pokonał na wyjeździe Sampdorię 1:0. Domowe spotkanie z Carpi wydawało się łatwiejsze do wygrania, ale mediolańczyków zawiodła skuteczność. Przed przerwą dogodnych okazji nie wykorzystali Alex oraz Carlos Bacca. Rossoneri osiągali nawet 80 procent posiadania piłki, jednak przewagi nie potrafili udokumentować.

Po zmianie stron Carpi zaczęło grać odważniej i również w polu karnym Gianluigiego Donnarummy było ciekawie. Inicjatywa pozostawała po stronie Milanu, ale liczba klarownych okazji nieco się zmniejszyła. Próbowali Mario Balotelli i Jose Mauri, ale bez skutku. Nie powiodła się też próba wywalczenia karnego przez Andreę Polego, a w końcówce Vid Belec zatrzymał groźne strzały Luki Antonellego oraz Alexa.

Remis na San Siro to spora niespodzianka, a gdyby nie świetna parada Donnarummy w doliczonym czasie gry doszłoby do sensacji. Milan nadal zajmuje 6. pozycję bez większych szans na awans do TOP5, z kolei Carpi plasuje się też nad strefą spadkową.

Odnotujmy, że w końcówce debiut w Serie A zaliczył niezwykle utalentowany pomocnik Milanu - urodzony w 1998 roku Manuel Locatelli.

AC Milan - Carpi FC 1909 0:0

Składy:

Milan: Donnarumma - Abate, Alex, A. Romagnoli, Antonelli - Bonaventura, Montolivo, Poli (88' Locatelli) - Boateng (62' Mauri) - Balotelli, Bacca (70' Menez).

Carpi: Belec - Zaccardo, S. Romagnoli, Suagher - Sabelli (79' Pasciuti), Crimi, Cofie, Martinho (90' Lollo), Letizia - de Guzman (54' Lasagna) - Mbakogu.

[multitable table=640 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)