Piłkarze Arki Gdynia znajdują się w znakomitej dyspozycji na wiosnę. Gracze Grzegorza Nicińskiego w pięciu meczach zgromadzili 13 punktów. Gdynianie w minionej kolejce nie zawiedli w starciu ze znacznie niżej notowanym rywalem. Arka pewnie wygrała 3:0 z Pogonią Siedlce i zainkasowała kolejne trzy oczka do ligowej tabeli.
- Cieszymy się ze zwycięstwa, bo to nie był łatwy mecz. Rywal nie położył się przed nami. Wygraliśmy efektownie zwycięstwo 3:0, ale grało nam się naprawdę ciężko - przyznaje Mateusz Szwoch, pomocnik żółto-niebieskich, który jest jednym z głównych architektów zwycięstw Arki na wiosnę.
Kolejną taką ważną postacią w zespole jest Konrad Jałocha, który razem ze Szwochem jeszcze w poprzednim sezonie bronili barw Legii Warszawa. Obaj teraz prowadzą Arkę do ekstraklasy.
Arka w czterech meczach na wiosnę zachowała czyste konto. To spory atut gdyńskiej drużyny. Co prawda w ostatnim meczu podopieczni Nicińskiego nie ustrzegli się błędów w obronie, ale na wysokości zadania kilka razy stanął wspomniany Konrad Jałocha.
- Konrad Jałocha po raz kolejny zachował czyste konto i to zwycięstwo na pewno w dużej mierze jest jego zasługą. Czujemy się pewnie z tym bramkarzem. On także pokazuje, że z każdym kolejnym meczem czuje się coraz pewniej. Udowadnia, że jest jednym z najlepszych bramkarzy na boiskach I-ligowych - komentuje Mateusz Szwoch.
W piątek gdynianie grają na wyjeździe z Miedzią Legnica. Gracze Nicińskiego chcą utrzymać dobrą passę i kontynuować swój marsz w kierunku piłkarskiej ekstraklasy
- Spokojnie podchodzimy do naszej sytuacji w tabeli. Nie patrzymy na to, co robią inni. Lubimy mieć los w swoich rękach, dlatego przede wszystkim koncentrujemy się na naszych meczach - tłumaczy Szwoch.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: kosmiczny gol we Francji. Takiej "piętki" nie widzieliście