Pokaz pięknego futbolu w Hiszpanii! Atletico Madryt nie rezygnuje z mistrzostwa!

PAP/EPA / KIKO HUESCA
PAP/EPA / KIKO HUESCA

Kapitalny mecz odbył się na Estadio Mestalla. Atletico Madryt wygrało na wyjeździe z Valencią 3:1 i wciąż ma 8 punktów straty do lidera z Barcelony.

W tym artykule dowiesz się o:

W Hiszpanii bardzo ciekawie zapowiadało się starcie Valencii i Atletico Madryt. Pierwsza z ekip wciąż walczy o europejskie puchary, z kolei "Los Colchoneros" są jedynym rywalem Barcelony w konfrontacji o tytuł mistrzowski. Mecz mógł się podobać od pierwszego gwizdka. Nie było kalkulacji, tempo było błyskawiczne, a piłka niemalże przelatywała z jednego pola karnego pod drugie.

W zespole gości bardzo aktywny był duet Antoine Griezmann - Luciano Vietto. Do sytuacji strzeleckich dochodził Argentyńczyk, który miał jednak wyraźnie źle nastawiony celownik. Z kolei Francuz jak już uderzył z dystansu, to futbolówka po ziemi wpadła do siatki obok bezradnego Diego Alvesa.

Odpowiedź Valencii była jednak błyskawiczna, a po świetnej akcji na linii Paco Alcacer - Denis Czeryszew do siatki trafił Rosjanin. Skrzydłowy wypożyczony z Realu Madryt jest w rewelacyjnej formie i zdobył już trzeciego gola dla "Nietoperzy". Kilka minut później Alcacer znów rewelacyjnie znalazł 25-latka, ale ten posłał piłkę nad poprzeczką.

Po zmianie stron dalej mieliśmy pokaz wielkiego futbolu w wykonaniu obu drużyn. Po kwadransie o centymetry od bramki był Vietto, lecz jego silny strzał w ekwilibrystyczny sposób na poprzeczkę sparował Diego Alves.

Wraz z upływem czasu trenerzy stawiali na nowych ofensywnych graczy, którzy mieli przechylić szalę zwycięstwa. Lepiej trafił Diego Simeone. Argentyński trener za środkowego pomocnika Matiasa Kranevittera wprowadził napastnika Fernando Torresa, a ten w końcówce zdobył swojego gola numer 102 dla Atletico! Doświadczony napastnik kapitalnie zamknął akcję po główce Jose Marii Gimeneza.

Chwilę później za drugą żółtą kartkę wyleciał stoper gospodarzy, Aderllan Santos, a Valencię dobił kolejny rezerwowy. Powracający po kontuzji Yannick Ferreira Carrasco minął rywala w polu karnym i strzelił tuż obok słupka bramki "Nietoperzy".

Atletico utrzymuje 8-punktową stratę do Barcelony i wciąż nie rezygnuje z walki o mistrzostwo kraju.

Valencia CF - Atletico Madryt 1:3 (0:1)
0:1 - Antoine Griezmann 24'
1:1 - Denis Czeryszew 28'
1:2 - Fernando Torres 72'
1:3 - Yannick Ferreira Carrasco 85'

Składy:

Valencia CF: Diego Alves - Joao Cancelo, Shkodran Mustafi, Aderllan Santos, Guilherme Siqueira - Enzo Perez (46' Danilo Barbosa), Javi Fuego (84' Alvaro Negredo), Andre Gomes - Sofiane Feghouli, Paco Alcacer, Denis Czeryszew (61' Rodrigo).

Atletico Madryt: Jan Oblak - Juanfran, Lucas Hernandez, Jose Maria Gimenez, Filipe Luis - Gabi, Matias Kranevitter (63' Fernando Torres), Saul Niguez, Koke - Antoine Griezmann, Luciano Vietto (69' Yannick Ferreira Carrasco).

Żółte kartki: Santos, Feghouli (Valencia) oraz Vietto (Atletico).

Czerwona kartka: Santos /81', za drugą żółtą/ (Valencia).

Sędzia: Alvarez Izquierdo.

[multitable table=628 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (3)
avatar
myouu
6.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie chce zapeszać, ale od derbów gra jakieś nowe Atleti jeśli chodzi o skuteczność. Najpierw przełamanie Torresa, potem 3 punkty w derbach i przełamanie Griezmanna (który miał kiepskie statysty Czytaj całość
Badger
6.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jednak bedzie jeszcze ciekawie ;)