Aura nie rozpieszcza osób odpowiedzialnych za przygotowanie boiska na Kolporter Arenie. W stolicy województwa świętokrzyskiego przez ostatnie kilkanaście godzin padał intensywny deszcz, który następnie przeszedł w opady śniegu.
Taka pogoda ma fatalny wpływ na i tak będące już w dramatycznym stanie boisko. Kielecki klub czeka na przyjazd sędziów i obserwatora PZPN. To właśnie oni zdecydują o tym, czy mecz Korona - Wisła Kraków odbędzie się zgodnie z planem (godz. 18:00).
Warto zaznaczyć, że w minionych dniach prowadzono wytężone prace, które miały poprawić stan trawy, ale przy tak kapryśnej pogodzie mogą okazać się one niewystarczające.
- Wymieniane jest ponad 300 metrów kwadratowych trawy, głównie w polach karnych do 16. metra. Robiony jest także wsiew wgłębny 200 kilogramów specjalistycznej trawy, która przy sprzyjających warunkach atmosferycznych powinna do meczu z Wisłą Kraków trochę się zazielenić. Środkowa część boiska została przykryta agrowłókniną. Ma to ochronić trawę przed panującą aurą - mówił nam Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy Korony.
Przypomnijmy, że już spotkanie 23. kolejki z Lechią Gdańsk (4:2) wywołało ogromne kontrowersje. Wówczas wyrażono jednak zgodę na rozegranie zawodów, co ostatecznie skończyło się potężną falą krytyki skierowaną pod adresem działaczy złocisto-krwistych.
Zobacz wideo: "Paranoja", "brak powagi", "krzywda" - ostre komentarze po zwolnieniu Pawłowskiego