Iskry, dym i zapach rozgrzanego do białości metalu. Tak najprościej można opisać to, co dzieje się wewnątrz i wokół Ty-51 183. Lokomotywa, która stanąć ma przy Bułgarskiej poddawana jest pracom związanym z wymianą i uzupełnieniem ubytków zewnętrznej konstrukcji.
- Prace nad renowacją naszej lokomotywy wkroczyły w najbardziej zaawansowany etap - powiedział Łukasz Borowicz, rzecznik prasowy Lecha Poznań. - Wszystko toczy się zgodnie z planem. Cieszymy się, że realizacja projektu przebiega bez utrudnień i nie jest w żaden sposób zagrożona.
Po zakończeniu naprawy poszycia parowóz przejdzie ponowne śrutowanie, dzięki czemu cała powierzchnia zyska jednolity, matowy wygląd. Następnie Ty-51 183 wraz z węglarką zaczną odzyskiwać oryginalne barwy. Najpierw parowóz i tender zostaną pomalowane czarną farbą gruntową, a następnie czarną emalią. Obręcze kół, zgarniacze i poręcze będą natomiast pomalowane na czerwono. Ostatnim etapem będzie zamontowanie szyby, osłony brezentowej, reflektorów, tabliczek i osłon. Przyjęty harmonogram prac zakłada ukończenie renowacji na początku kwietnia 2016 roku.
- Chcemy, by lokomotywa wyglądała tak jak 59 lat temu, czyli w momencie jej powstania - mówił w sierpniu ubiegłego roku kierownik Wydziału Pudeł Fabryki Pojazdów Szynowych, Andrzej Jasiński. Wtedy lokomotywa została dopiero przewieziona z Wolsztyna do Poznania. Teraz prace są już na bardzo zaawansowanym etapie.
- Gdy oglądałem lokomotywę w Wolsztynie, to wszystko było jeszcze w sferze marzeń, ale teraz jesteśmy coraz bliżsi realizacji tego pomysłu, który jest fantastyczną inicjatywą, zwłaszcza że kibice jeżdżący za drużyną spędzają w pociągach mnóstwo czasu - stwierdził prezes Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań, Radosław Majchrzak.
Równocześnie powinny dobiec końca formalności związane z postawieniem parowozu przy Bułgarskiej. Wybrana zostanie również firma budowlana, która przygotuje stanowisko dla Ty-51 183.
- Mamy już gotowy szczegółowy projekt wykonawczy - poinformował Wojciech Terpiłowski, kierownik Działu Promocji i Reklamy Lecha Poznań. - Przekazaliśmy go sponsorowi projektu, Kompanii Piwowarskiej, która poszukuje wykonawcy. Najważniejsze będzie jednak uzyskanie pozwolenia na ustawienie lokomotywy ze strony Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta. Ta procedura jest niestety czasochłonna. Szacujemy, że odsłonięcie lokomotywy będzie możliwe w drugim kwartale tego roku - dodał.
Pomysł postawienia 130-tonowego parowozu Ty-51 183 przy Inea Stadionie narodził się przed laty z inicjatywy kibiców Kolejorza. Jego realizacja stała się możliwa dzięki współpracy ze sponsorem klubu, marką Lech Pils oraz poznańską Fabryką Pojazdów Szynowych Hipolit Cegielski SA, która podjęła się zadania odrestaurowania lokomotywy.