Niespodzianka z udziałem Realu Madryt! Pierwsze stracone punkty Zinedine'a Zidane'a!

PAP/EPA / PACO PUENTES
PAP/EPA / PACO PUENTES

Real Madryt tylko zremisował 1:1 na wyjeździe z Realem Betis w 21. kolejce Primera Division. To pierwsze punkty stracone przez "Królewskich" pod wodzą nowego trenera.

Zinedine Zidane lepszego początku w Realu Madryt nie mógł sobie wymarzyć. W pierwszych dwóch meczach "Królewscy" wygrywali 5:0 i 5:1, a kibice mogli być zadowoleni ze stylu gry swoich pupili. Jednym zmartwieniem Francuza była kontuzja Gareths Bale'a, który w ostatnich tygodniach był najlepszym piłkarzem swojej ekipy.

W wyjazdowym spotkaniu z Betisem absencja Walijczyka była odczuwalna. James Rodriguez nie był w stanie zastąpić bramkostrzelnego skrzydłowego i przez większość meczu był zupełnie niewidoczny. Do tego swojego dnia nie mieli Cristiano Ronaldo i Karim Benzema, dzięki czemu były bramkarz Realu, Antonio Adan, przez długi czas nie musiał wykazywać się wielkimi umiejętnościami.

Zabójczo skuteczni byli za to gospodarze. Już w 7 minucie Keylor Navas nogami obronił  strzał Fabiana Ruiza, ale nie miał już nic do powiedzenia po kolejnym kapitalnym uderzeniu. Alvaro Cejudo przymierzył z półwoleja wprost w okienko bramki wicemistrza Hiszpanii i otworzył wynik meczu.

Kibice zgromadzeni na Benito Villamarin nie byli świadkami wielkiego widowiska, a do poziomu niestety dostosowała się trójka sędziowska. W pierwszej połowie Petros ewidentnie sfaulował w polu karnym Benzemę, co umknęło uwadze arbitra, a już po zmianie stron, "Królewscy" doprowadzili do wyrównania, choć na spalonym był James Rodriguez. Kolumbijczyk dostał prostopadłą piłkę w pole karne i odegrał jeszcze do niepilnowanego Benzemy, który trafił do pustej bramki.

Po bramce dla Realu Madryt goście wrzucili wyższy bieg i szukali kompletu oczek. Bohaterem ostatnich minut był jednak Adan, który przez 3 lata spędzone w pierwszej ekipie ze stolicy Hiszpanii zagrał tylko w 18 meczach. 28-latek w kapitalnym stylu wybronił uderzenia Jamesa i Benzemy, wywalczając cenny punkt dla swojej ekipy.

Po remisie Real Madryt ma 4 punkty straty do Barcelony i Atletico. "Duma Katalonii" ma jednak przed sobą zaległy mecz ze Sportingiem Gijon.

W siódmym swoim meczu w Primera Division wciąż z wygranej nie cieszył się Gary Neville. Trener Valencii może jednak mówić o sporym szczęściu. W ramach 21. kolejki "Nietoperze" długo przegrywały z Deportivo La Coruna i dopiero w 93. minucie do wyrównania doprowadził Alvaro Negredo! Kibice Valencii poprzednio ze zwycięstwa w lidze cieszyli się... 7 listopada.

Deportivo La Coruna - Valencia CF 1:1 (1:0)
1:0 - Lucas Perez 27'
1:1 - Negredo 90+3'

Real Betis - Real Madryt 1:1 (1:0)
1:0 - Cejudo 7'
1:1 - Benzema 71'

Składy:

Real Betis: Antonio Adan - Francisco Molinero, German Pezzella, Bruno Gonzalez, Juan Manuel Vargas - Alfred N'Diaye, Petros - Alvaro Cejudo (76' Francisco Portillo), Fabian Ruiz (52' Dani Ceballos), Foued Kadir (58' Joaquin) - Ruben Castro.

Real Madryt: Keylor Navas - Danilo (64' Daniel Carvajal), Pepe, Raphael Varane, Marcelo - Toni Kroos, Luka Modrić - James Rodriguez (80' Jese Rodriguez), Isco, Cristiano Ronaldo - Karim Benzema.

Żółte kartki: Vargas, Petros, Molinero (Betis) oraz Danilo (Real Madryt).

Sędzia: Martinez Munuera.

[multitable table=628 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Adam Małysz: polscy skoczkowie zrobili w Zakopanem wielki krok do przodu

Komentarze (12)
Ziperro
25.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale jednak futbol jest niesprawiedliwy. Barca grała taki piach, a wygrała( choć niezasłużyła, tak samo zresztą jak na San Mames) mimo tylu błędów w 1 połowie w defensywie. Real zrobił ze 2 błed Czytaj całość
avatar
Paweł Korsak
25.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to niespodzianka. Już sędziowie znają krystynkę i fauli na nim nie gwiżdżą za każdym razem? 
avatar
jadro ciemnosci
25.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że Jese wcześniej nie wszedł, tak niby trochę nieporadnie ale jednak rozruszał prawą pomoc. Danilo tragedia. Cristiano niestety, ale nawet na tle takiego rywala znowu słabiutki mecz, ni Czytaj całość
avatar
Kamil21212121 - RSKŻ
24.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Wchodzę na sf a tu taki miała niespodzianka mi wyskoczyła, brawo Real M. oby tak dalej :D 
avatar
Al Capone
24.01.2016
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Real i tak będzie Mistrzem!