Jak donosi Daily Express, opiekun The Reds odbył szczerą rozmowę z 26-latkiem, który wciąż czeka na premierowy występ w podstawowej jedenastce po odejściu Brendana Rodgersa.
- Znając jego historię i wiedząc, że ma za sobą dwadzieścia urazów, nie można go traktować jako normalnego piłkarza. Wszyscy mamy własne doświadczenia, ale jeśli ktoś tak często padał ofiarą problemów zdrowotnych, to wiadomo, że będą nim targać różne wątpliwości. To całkowicie normalne - powiedział Juergen Klopp.
Daniel Sturridge zaliczył krótki występ w ostatnim ligowym pojedynku ze Swansea City (1:0), jest też w kadrze Liverpoolu na środowy ćwierćfinał Pucharu Ligi Angielskiej z Southampton.
- Nikt w naszym zespole nie zostanie sam ze swoimi kłopotami. Będziemy razem pracować, by było coraz lepiej - zaznaczył Klopp.