Dlaczego Kaka nie trafił do Manchesteru City?
W poniedziałek wieczorem AC Milan oficjalnie poinformował, że Brazylijczyk Kaka nie zmieni otoczenia. Pomocnik nie zasili szeregów Manchesteru City. Jeszcze we wtorek media podały, że decydujący wpływ na zerwanie rozmów miała wola piłkarza, ale sporo w tym winy samych działaczy zespołu z Anglii.
- W przeciągu sześciu godzin rozmów Manchester City zadawał tylko pytania i nie złożył Kace żadnej oferty. Jak więc mogli myśleć, że go pozyskają? Przekonanie samego klubu to jedno, przekonanie piłkarza drugie - powiedział ojciec i menedżer Brazylijczyka.
Rozmowy zostały zakończone nie tylko dlatego, że Kaka preferował Milan, ale z powodu zamieszania, jakie spowodowali działacze The Citizens. Na wcześniejszych rozmowach ustalono, że Brazylijczyk w zespole z Anglii będzie zarabiał 15 milionów euro rocznie, ale Anglicy wycofali się z tego. Około godz. 22:00 po tym jak przedstawiciele klubu skontaktowali się z właścicielem - Mansourem, zaproponowali menedżerowi Kaki, że ofertę wynagrodzenia wyślą na drugi dzień mailem. W tej sytuacji administrator Milanu Adriano Galliani i Bosco Leite zdecydowali się zerwać negocjacje.
Buffon jeszcze nie zagra?
Wszystko wskazuje na to, że bramkarz Gianluigi Buffon nie będzie do dyspozycji szkoleniowca Juventusu Turyn - Claudio Ranieriego w spotkaniu 20. kolejki rozgrywek włoskiej Serie A przeciwko ACF Fiorentinie.
Za oficjalny powód nieobecności Buffona na treningach podaje się grypę, której towarzyszy bardzo wysoka gorączka. Jednak media spekulują, że tak naprawdę tu nie chodzi o chorobę, bo ta miałaby trzymać piłkarza od ponad tygodnia. Z powodu grypy piłkarz nie zagrał już w ostatnim meczu przeciwko Lazio. W Italii obawiają się, że bramkarzowi cały czas dokucza silny ból w plecach.
W najlepszej dyspozycji nie jest inny bramkarz Alex Manninger. Austriak jest przeziębiony, ale jego występ w konfrontacji z Fiorentiną nie stoi pod znakiem zapytania.
Ivanović w Fiorentinie, Da Costa w Chelsea?
Serbski defensor Chelsea Londyn - Branislav Ivanović od jakiegoś czasu był łączony z klubami włoskiej Serie A, ale do tej pory ani Milanowi ani Juventusowi nie udało się sprowadzić tego piłkarza. Niewykluczone, że jeszcze w styczniu zawodnik trafi do Fiorentiny.
Szkoleniowiec The Blues - Luiz Felipe Scolari niechętnie korzysta z usług Serba i jest gotowy pozwolić mu odejść. W szeregach prowadzonego przez siebie zespołu widziałby za to obrońcę Fiorentiny - Manuela Da Costę. Młody Portugalczyk w ekipie z Florencji nie ma co liczyć na miejsce w składzie. Do tej pory w Serie A zagrał w zaledwie jednym meczu.
Fiorentina chcąc pozyskać Ivanovicia musiałaby oddać Chelsea nie tylko Da Costę, ale i dopłacić 7 milionów euro.
Jose Mourinho: Ktoś może odejść
Jose Mourinho nie wyklucza, że Inter Mediolan podczas zimowego okna transferowego opuszczą co niektórzy piłkarze, ale zarazem dał jasno do zrozumienia, że Interu nikt nie wzmocni. Portugalczyk nie uważa, aby klub potrzebował jakichkolwiek transferów.
- Kiedy tu przybyłem powiedziałem, że drużyna jest w komplecie i mamy dwudziestu zawodników oraz trzech bramkarzy. Jeśli nie mogę wszystkim dawać szansy gry, ani posadzić na ławce rezerwowych, to wtedy piłkarze stają się bardziej umotywowani - stwierdził.
- Żaden z piłkarzy nigdy nie wyraził swojego niezadowolenia. Jeśli gra, to jest dobrze lub bardzo dobrze, ale jest też taki czas, że siada na ławce rezerwowych. Na nikim nie wywieram presji. Już teraz mogę zapewnić, że w styczniu nikt nas nie wzmocni, ale nie wykluczam sprzedaży - dodał.
Poulsen nie chce odchodzić
Menedżer Christiana Poulsena - Joeen Bonnesen powiedział wprost, że jego podopieczny nie otrzymał żadnej oferty pracy, a nawet jeśli taka sytuacja miałaby miejsce, to Duńczyk i tak nie ma najmniejszego zamiaru odchodzić z Juventusu Turyn.
- Nikt nie kontaktował się z nami w sprawie ewentualnego transferu, a Christian nie ma zamiaru odejść z Turynu. Pewnie, jeśli Juventus będzie chciał go sprzedać, wówczas rozważymy ewentualne oferty - stwierdził.
Włoskie media ostatnio łączyły reprezentanta Danii z FC Portsmouth. Przeprowadzka defensywnego pomocnika na Wyspy Brytyjskie na dzień dzisiejszy wydaje się być jednak mało prawdopodobna.
Maresca chce wrócić do Włoch
Enzo Maresca zatęsknił za ojczyzną. Pomocnik FC Sevilli w jednym z wywiadów przyznał, że chętnie wróciłby do Włoch i związał się umową z zespołem o wysokich ambicjach.
- Czuję się dobrze w Hiszpanii i w Sewilli. Nawet przedłużyłem umowę do 2011 roku. Mimo to po czterech latach chętnie wróciłbym do Włoch, do jakiegoś ambitnego klubu - powiedział były zawodnik Juventusu Turyn i ACF Fiorentiny.
Zainteresowanie doświadczonym pomocnikiem wyraziły już: SSC Napoli, FC Genoa i rzymskie Lazio.