Portugalczyk wyrównał stan meczu w 79. minucie. Dopadł wtedy do piłki wybitej z własnej połowy przez Mariusza Pawelca, znalazł się sam przed bramkarzem Konradem Forencem i strzałem po ziemi zdobył bramkę.
Flavio bramkę zadedykował choremu na raka wujkowi - Tony'emu. Tofos to jego pseudonim, który Paixao zapisał na koszulce
— Przemysław Mamczak (@pmamczak) październik 4, 2015
Zdaniem trenera Śląska Wrocław Tadeusza Pawłowskiego jego piłkarz powinien w Lubinie strzelić więcej goli. - Myślę, że gdyby Flavio miał więcej szczęścia lub umiejętności, to mógł strzelić nawet trzy bramki - powiedział.
Flavio Paixao zdobył w tym sezonie cztery gole.