Szefowie Legii Warszawa decydują o losie Henninga Berga

W nocy los Henninga Berga może zostać przypieczętowany. Szefowie warszawskiej Legii są w trakcie nocnej narady, podczas której podejmą decyzję na temat przyszłości Norwega.

Już na meczu z Napoli miał się pojawić następca Berga, Rosjanin Stanisław Czerczesow, jednak nie mógł przyjechać z powodów osobistych - zmarła jego matka.

Dlatego jeszcze w piątek po południu nie podano do wiadomości informacji o zmianie na stanowisku szkoleniowca. Według naszych informacji w późnych godzinach wieczornych zebrali się szefowie klubu. Rozmawiają o możliwości zwolnienia Norwega. Problemem mogą być finanse. Kontrakt trenera jest wysoki, dodatkowo obowiązuje do 2018 roku. Początkowo był podpisany jedynie do końca sezonu 2015/16. Norweg inkasował 70 tysięcy złotych brutto. W styczniu umowa została przedłużona o kolejne dwa lata, a zarobki Norwega podniesione do ok 120 tysięcy złotych. Tyle, że od tego czasu przegrał mistrzostwo Polski a drużyna zaliczyła sporą obniżkę formy. Dlatego tematem narady jest "jak zwolnić Berga i nie narażać się na koszty". Legia musiałaby płacić szkoleniowcowi aż do czasu gdy ten znajdzie nową posadę.

Berg miał prowadzić Legię w niedzielnym meczu z Górnikiem.

Komentarze (4)
avatar
wislok
3.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sami się wykiwali. 
avatar
buum DMP2014
3.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
czyli musieli by płacić do końca kontraktu bo nigdzie jemu by się nie spieszyło z objęciem posady trenerskiej:) 
avatar
hack
3.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tacy sprytni, a dali się nabić w butelkę Norwegowi....... Żeby nie zostawić sobie żadnej możliwości zwolnienia pracownika???????