Remis ze wskazaniem na Jagę - relacja z meczu Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa

Dwa gole zobaczyli kibice, którzy tłumnie przybyli na stadion w Białymstoku, gdzie miejscowa Jagiellonia po wyrównanym spotkaniu zremisowała z Legią Warszawa 1:1. Do siatki trafiali Guilherme i Maciej Gajos.

Ostatnie spotkanie 7. kolejki Ekstraklasy było jednocześnie określane mianem hitu piłkarskiego weekendu w Polsce. Na przeciw siebie stanęły bowiem dwie drużyny, które potrafią zadbać o emocje i dużą liczbę strzelonych goli. Czy wielkie oczekiwania zostały spełnione przez zawodników?
[ad=rectangle]
W 10. minucie wydawało się, że gospodarze wyszli z bardzo groźnym kontratakiem, który może nawet przynieść gola. Ale Piotr Grzelczak popełnił prosty błąd i futbolówka nie dotarła do Konstantina Vassiljeva. Na pierwszą sytuację, która tak naprawdę mogła odrobinę podnieść ciśnienie musieliśmy czekać do 21. minuty. Wtedy też aktywny Vassiljev oddał atomowe uderzenie z dystansu. Dusan Kuciak czubkami palców przeniósł piłkę nad poprzeczką.

W kolejnych fragmentach na boisku dominowała walka i wiele nieudanych prób, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Wynik mógł się zmienić w 33. minucie, ale Igor Lewczuk nie przeciął wrzutki Tomasza Brzyskiego. Nie minęło kilkanaście sekund, a już byliśmy pod bramką Legii. Świetne podanie z prawego skrzydła do podążającego za akcją Przemysława Frankowskiego zwiastowało ogromne tarapaty dla przyjezdnych. Jednak 20-latek postanowił przyjmować, zamiast strzelać z pierwszej piłki, co okazało się najgorszym wyborem.

Czujący się trochę pewniej podopieczni Michała Probierza robili wszystko, aby wykorzystać lepszy okres w swoim wykonaniu i znów byli blisko. W 36. minucie tylko dzięki interwencji Jakuba Rzeźniczaka Wojskowi nie stracili gola. Kapitan wicemistrzów Polski ofiarnie zablokował uderzenie Piotra Grzelczaka do pustej bramki. Warto przy tej okazji podkreślić, że chwilę wcześniej fatalnym wyjściem z własnej bramki "popisał się" Kuciak. Gdy wydawało się, że piłkarze zejdą do szatni przy bezbramkowym remisie piłkę w środkowej strefie przechwycił Guilherme. Brazylijczyk wykorzystał bierną postawę rywali i precyzyjnym strzałem zza pola karnego zwieńczył swój indywidualny rajd.

W drugą połowę znacznie lepiej weszli zawodnicy Jagi. W 51. minucie warszawiacy mieli jeszcze szczęście. Wówczas Piotr Grzelczak zmarnował znakomite podanie Vassiljeva i przegrał pojedynek z Kuciakiem. Pięć minut później zapłacili jednak najwyższą cenę za swoje gapiostwo. Szybko rozegrany rzut wolny przez gospodarzy, bardzo dobrze dysponowany Konstantin Vassiljev wypatrzył Macieja Gajosa, a ten doprowadził do remisu.

Okolice 70. minuty to gra z przewagą białostoczan, którzy bardzo często próbowali zaskoczyć golkipera Legii potężnymi strzałami z dystansu. Szczególnie aktywni w tym elemencie byli Vassiljev i Grzyb. Mimo kilku ciekawych akcji końcówka nie przyniosła rozstrzygnięcia. Jagiellonia zremisowała u siebie z Legią, która nie potrafi wygrać już od czterech kolejek.

Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 1:1 (0:1)
0:1 - Guilherme 39'
1:1 - Maciej Gajos 56'

Składy:

Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski 6* - Filip Modelski 6, Sebastian Madera 6, Igors Tarasovs 6, Piotr Tomasik 6 - Jacek Góralski 7, Rafał Grzyb 6, Przemysław Frankowski 5 (46' Alvarinho 6), Konstantin Vassiljev 8, Maciej Gajos 6 - Piotr Grzelczak 5 (65' Łukasz Sekulski 6).

Legia Warszawa: Dusan Kuciak 6 - Bartosz Bereszyński 6, Jakub Rzeźniczak 6, Igor Lewczuk 6, Tomasz Brzyski 6 - Tomasz Jodłowiec 6, Dominik Furman 6, Guilherme 7 (90' Łukasz Broź**), Ondrej Duda 6, Michał Kucharczyk 5 - Nemanja Nikolić 5 (75' Aleksandar Prijović**).

Żółte kartki:  Ondrej Duda, Jakub Rzeźniczak (Legia).

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Widzów: 22 172.

* - oceny piłkarzy: skala 1-10 (wyjściowa 6)
** - grał zbyt krótko, by go ocenić

[event_poll=52779]

Źródło artykułu: