Im częściej pojawiają się informacje o rychłym odejściu Pepa Guardioli z Bayernu Monachium, tym częściej pada nazwisko Juergena Kloppa jako następcy Katalończyka. W Niemczech nie ulega wątpliwości, że były opiekun Borussii Dortmund powinien zostać nowym trenerem najbardziej utytułowanego zespołu zza naszej zachodniej granicy.
[ad=rectangle]
- Juergen śmiało mógłby kandydować do objęcia każdej drużyny świata, a w Bayernie sprawdziłby się na 100 procent - przekonuje Hans-Joachim Watzke, który - mimo iż jest byłym pracodawcą Kloppa - nie ma nic przeciwko, by 48-latek objął stery na Allianz Arena. - Nasze relacje by na tym nie ucierpiały. Poza tym Bayern de facto bez względu na osobę trenera mistrzostwo ma pewne - ocenia prezes BVB.
Na Kloppa stawia również rekordzista pod względem liczby występów w reprezentacji Niemiec. - Guardioli oczywiście należy się szacunek, ponieważ zdobył do tej pory wiele trofeów. Jednak to, że niczego nie chce mówić wprost, mi się nie podoba i uważam, że w 2016 roku zastąpić powinien go Klopp. To mój faworyt - przekonuje Lothar Matthaeus.
Klopp co najmniej do końca bieżącego roku nie zamierza obejmować żadnego zespołu. Wydaje się, że nie miałby też nic przeciwko poczekaniu do nowego sezonu i objęciu Bayernu. Póki co Guardiola wciąż posiada jednak możliwość przyjęcia oferty, przedłużenia kontraktu i przecięcia wszelkich spekulacji.
#dziejesiewsporcie: Zlatan byłby dumny. Jest następca genialnego Szweda?