Marek Saganowski: Na miejscu naszych kibiców też bym zszedł z trybun

Marek Saganowski zaliczył krótki występ w meczu o Superpuchar, ale po ostatnim gwizdku sędziego nie krył rozgoryczenia zarówno wynikiem, jak i postawą legionistów.

- Wszyscy przeżywamy tę porażkę. Ona musi być ciosem na orzeźwienie - nie tylko dla zawodników, ale dla każdego, który kocha ten klub. To co widzieliśmy w piątek nie powinno mieć miejsca. Legii nie przystoi przegrywać w takim stylu - stwierdził Marek Saganowski.

36-latka nie zdziwił nawet gest kibiców Wojskowych, którzy przedwcześnie opuścili trybuny i nie zobaczyli bramki Michała Żyry. - Ja na ich miejscu też bym wyszedł, widząc co się dzieje na boisku - przyznał.
[ad=rectangle]
Czy tak słaby występ na inaugurację nowego sezonu może oznaczać, że Legia potrzebuje wzmocnień? - Możliwe, że tak. Na jakich pozycjach? To już nie do mnie pytanie. W tych sprawach powinien się wypowiadać trener. Ja mam swoją opinię, ale zostawię ją dla siebie - oznajmił Saganowski.

Forma Legii może niepokoić zwłaszcza w kontekście nadchodzącego dwumeczu II rundy eliminacyjnej Ligi Europy z FC Botosani. - Zobaczymy co przyniesie przyszłość. W Superpucharze na pewno nie wyglądało to tak jak powinno, było po prostu źle. Mamy teraz niecały tydzień, by dobrze przygotować się do następnego spotkania, bo zespół rumuński na pewno tanio skóry nie sprzeda - zakończył.

Komentarze (3)
avatar
Robert Zielinski
11.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a teraz powinni wszyscy skopać Berga 
avatar
win
11.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ale przed meczem gęby pełne frazesów,jestesmy naj ,naj naj naj 
avatar
Wars123
11.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wy macie wszystko robić, żeby na meczach każdy był zadowolony z waszej postawy , bo nie po to płaci się za bilety żeby oglądać...... SAGAN pełen kaszany !
P.S.
To dotyczy się do wszystkich pił
Czytaj całość