Kazimierz Moskal: Teraz będziemy grać swobodniej

- Zapewnione miejsce w "ósemce" spowoduje, że będziemy grali swobodniej - mówi przed meczem 30. kolejki T-ME ze Śląskiem Wrocław trener Wisły Kraków [tag=18311]Kazimierz Moskal[/tag].

W spotkaniu kończącym sezon zasadniczy Białą Gwiazda nie wystąpi w najsilniejszym składzie. - Na pewno nie skorzystamy kontuzjowanych z Sarkiego i Guzmicsa. Mamy jeszcze niewielkie problemy z innymi zawodnikami, ale mam nadzieję, że będą mogli zagrać ze Śląskiem - mówi trener krakowian.
[ad=rectangle]
Richarda Guzmicsa brakowało już w trzech ostatnich meczach Wisły i w każdym ze spotkań zastępował go inny zawodnik: z Górnikiem Zabrzem Piotr Żemło, z Podbeskidziem Bielsko-Biała Dariusz Dudka i z Koroną Kielce Maciej Sadlok. Najlepiej w tej roli wypadł właśnie ten ostatni.

- Maciek zagrał dobrze, ale Richard był wcześniej podstawowym zawodnikiem i stwarza nam więcej możliwości taktycznych. Nie chcemy jednak ryzykować jego zdrowia, ponieważ w fazie finałowej czeka nas siedem arcyważnych meczów - mówi Moskal.

Za kadencji następcy Franciszka Smudy do dobrej formy wrócili zawodzący wcześniej Donald Guerrier, Michał Buchalik i Maciej Jankowski. W spotkaniu ze Śląskiem ktoś inny może pójść w ich ślady i być kolejnym odkryciem kadencji Moskala? - Zawodnicy dają takie sygnały. Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu w meczu z Koroną, szczególnie w drugiej połowie. Myślę, że zapewnione miejsce w "ósemce" spowoduje, że będziemy grali swobodniej. Rzadko chwalę zawodników indywidualnie, ale w szatni pochwaliłem Michała Buchalika za interwencję przy stanie 1:0, bo kto wie, jak potoczyłoby się spotkanie. Ważne, by dotrzeć do zawodników - na przykład po meczu w Bielsku trener bramkarzy długo rozmawiał z Michałem.

Trener Wisły dał do zrozumienia, że z kolei spadek formy Alana Urygi jest efektem jego młodego wieku: - To nie jest zawodnik doświadczony i mogą mu się przytrafić wahania formy. To nie jest tak, że Alan tak bardzo obniżył loty, że stracił miejsce na dłuższy czas. Dobieramy skład do tego, z kim gramy i z kogo możemy skorzystać w danym meczu.

Komentarze (0)