Holger Badstuber z powodu zerwania więzadeł krzyżowych pauzował od grudnia 2012 do sierpnia 2014 roku. Zawodnikowi groziło nawet zakończenie kariery, ale nie poddał się i po przejściu licznych zabiegów oraz żmudnej rehabilitacji powrócił do gry w Bayernie Monachium.
[ad=rectangle]
26-latek na początku sezonu radził sobie obiecująco, ale znów dały o sobie znać kłopoty zdrowotne skutkujące przerwą w grze od połowy września 2014 do stycznia 2015 roku. Badstuber znów szybko doszedł do formy i przy rozczarowującej postawie Dantego został podstawowym stoperem Bayernu Monachium.
Reprezentant Niemiec świetnie wypadł we wtorkowym spotkaniu z FC Porto, ale znów doznał kontuzji i na skutek problemów z udem będzie pauzował od 3 do 4 miesięcy! To oznacza, że w bieżącym sezonie na pewno nie wystąpi, a może opuścić także początek przyszłych rozgrywek. Jego dorobek w tej edycji zamyka się zatem 16 występami i jednym golem.
- Jest mi niezwykle przykro z powodu Holgera, zwłaszcza że tak ciężko pracował na swój powrót. Wiem jednak, że jest walczakiem i na pewno się nie podda. Świetnie zdaje sobie sprawę, jak ważnym jest dla nas piłkarzem - przekonuje Karl-Heinz Rummenigge. Na szczęście dla Pepa Guardioli do czasu półfinałów Ligi Mistrzów wykurować może się Mehdi Benatia i godnie zastąpić Badstubera u boku Jerome'a Boatenga.