Po porażce ze Śląskiem Wrocław Lechia Gdańsk zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Z WKS-em podopieczni Jerzego Brzęczka przegrali jednak wyraźnie, bo aż 0:3.
[ad=rectangle]
- Nie wydaje mi się, żebyśmy byli faworytem. Śląsk był przed tym spotkaniem na czwartym miejscu, dwie pozycje wyżej od nas. Wiedzieliśmy, że będzie to ciężkie spotkanie i niestety przegraliśmy 0:3. Nie tak to sobie wyobrażaliśmy - mówił po ostatnim gwizdku sędziego Ariel Borysiuk. - Na gorąco po meczu - nie wiem czego zabrakło. Ciężko cokolwiek powiedzieć, będziemy mieli analizę. Wszyscy jesteśmy na pewno zawiedzeni - dodał pomocnik drużyny z Gdańska.
Lechia cały czas ma jednak szanse na awans do grupy mistrzowskiej T-Mobile Ekstraklasy. Przed nią dwa ważne mecze z Górnikiem Łęczna i Koroną Kielce. - Przyjechaliśmy do Wrocławia po trzy punkty, a się nie udało tego zrealizować. Nasz błąd, ale trzeba dalej głowę trzymać w górze, bo mamy dwa mecze, w których możemy dalej zdobyć punkty i być w tej górnej ósemce - zaznaczył Borysiuk.
T.A.G!